Wzniosłość bezpodstawnie lejąca się strumieniami w tym filmie powoduje , iż gdyby była w nim scena robienia kupy przez Orlando to również byłaby ona wzniosła niczym śmierć Rolanda.Końcówka filmu mnie po prostu rozwaliła, gdy główny bohater (kowal zresztą) mianuje na rycerzy parobków i stajennych, a ci natchnieni będą walczyć do ostatniej krwi.Przecież to uwłacza ludzkiemu intelektowi.Film tak tępy i głupi, że nie powinno być dystrybucji na Europę.
Pragnę jedynie powiedzieć, że film bazuje na kanwie prawdziwych wydarzeń (bazuje, ponieważ np. Balian nie był bękartem, a w chwili kiedy król Jerozolimy Baldwin IV Trędowaty umierał, sam Balian miał 45 lat i był znacznie starszy niż sam król). Balian mógł mianować nawet wszystkich chłopów Jerozolimy rycerzami (W filmie bowiem odziedziczył tytuł barona). Samo spotkanie króla Ryszarda na końcu też nie wzięło się znikąd, gdyż prawdziwy Balian pomagał królowi przy negocjacjach z Saladyem (i rzeczywiście dowodził obroną Jerozolimy w 1187, poddając ją ostatecznie).
W wielu kwestiach film ten jest bajką ale nie do końca. Ogólnie jest całkiem przystępny i musiał być przerobiony. Inaczej by się nie sprzedał. Prawdziwa historia Baliana była trochę mniej dramatyczna.
Ciekawostką jest jeszcze to, że Ryszard Lwie Serce nie mówił po angielsku, za to biegle władał francuskim (kochał włości francuskie w których się wychowywał). Ale jestem w stanie to wybaczyć twórcom, gdyż sam Balian pochodził z Francji i teoretycznie możemy założyć iż pod koniec filmu rozmawiał z królem po francusku.
"W wielu kwestiach film ten jest bajką ale nie do końca. Ogólnie jest całkiem przystępny i musiał być przerobiony."
dokładnie, niestety to nie zamknie:P ludzi nierozumiejących konwencji tego filmu, wypisujących tu już od 4 lat zarzuty w stylu "jak święty Jerzy mógł być święty skoro smoki nie istnieją"
Czlowieku,nie masz sladowych informacji o rycerstwie i czasach krucjat -.- Przeciez rycerze byli uwazani za kogos niezwyklego w tamtych czasach, bronili Jerozolimy, to tak jakby bronili samego Boga.Dlatego chlopi po "pasowaniu na rycerzy" czuli sie silni.A przeciez wszyscy przedstawieni w tym filmie byli kims waznym,wiec trzeba bylo pokazac to na ekranie dlatego wszystko bylo wzniosle przedstawione.To byla klasa sama w sobie ;] wiec sie nie znasz i komentujesz,kocham to....
Powiedz mi, na jaka cholere, tego samego dnia... zakladasz 2 tematy o tak samo beznadziejnej tresci?
sry, nie tego samego dnia. Ale nie zmienia to faktu, ze zasmiecasz forum, kurwa nie umiesz napisac posta pod swoj stary temat?
Ot tak trafiłem na prawdziwą historie Beliana:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Balian_z_Ibelinu