LPR i Wszechpolacy a takze inni dewoci beda zachwyceni. Od liczby krzyzy w tym filmie rzygac sie chce
Trochę dramatyzujesz. Przecież na tle historycznym wyprawy krzyżowe okazały się kompletną porażką. Dlaczego więc film Scotta miałby przedstawiać to inaczej? Pamiętajmy że średniowiecze to kompletna ciemnota i zacofanie. Władzę sprawował kościół a Bóg był najwyższą wartością, stąd właśnie ogromna liczba krzyży w tym filmie od której chce ci się rzygać :-). Po za tym ja tam do krzyży nic nie mam....
Średniowiecze to kompletna ciemnota i zacofanie?? Ehhhh bardzo ale to bardzo nie lubie takich wypowiedzi....Ludzie popatrzcie choc troche na sztukę średniowieczną tu też widzicie to zacofanie?? A co do pierwszej wypowiedzi, to najlepiej jakby krzyżowcy nosili półksiężyce nie?? Nie będzie wprawdzie zgodnie z historią, ale Ciebie zdeklarowanego antychrześcijanina chyba by zadowoliło?? A zresztą jakie to by było odswieżające surrealistyczne spojrzenie na krucjaty... Rzygać mi sie chce od takich wypowiedzi (Mezik to ostatnie to nie do Ciebie).
Sztuka średniowieczna jest świetna masz rację. Ale to nie zmienia faktu że ludzie w średniowieczu byli zacofani rozumowo. Wszystko bylo zdominowane przez kościół. Nie powiesz mi chyba ze wyruszenie na ziemię świętą w celu nawracania (mordowania) muzułmanow było genialnym pomysłem. Wielu ludzi niepotrzebnie zginęło z powodu religii. A co do krzyżowców z półksięzycami to całkiem niezły pomysł godny Monty Pythona ;-]
Religia była jednym z wielu przyczyn krucjat, przeludnienie i chęć zdobycia majątku były równie ważnymi powodami. Duży interes miał z tego również kościół, ponieważ to on zazwyczaj przejmował ziemie po zmarłych rycerzach. Do tego można jeszcze dodać upadek handlu Lewantyńskiego (ale to już mniej ważne).
Sredniowieczne nie jest zacofaniem!!!!!!!!!!! Ludzie! litosci!!!! sredniowiecze jest jedyna epoka ktora tak wiekle wniosla do naszej kultury, historii, i caloksztaltu terazniejszego zycia. pozostawila po sobie najpiekniejsze zabytki literatury i architektury!!!! ale nie moga o tym wiedziec ludzie zacmieni innymi sprawaqni ktore(podobnie jak w renesansie) potepialy wszystko co sie z nimi nie rownalo!!!!! nie zrozumieja najbardzien niezrozumiani........pozdrawia m i nie zycze takiech przekonan nikiomu..... :-/
literatury powiadasz :) ja tam praktycznie nic nie kojarze z literatury sredniowiecznej poza rozprawami teologicznymi (i porownaniami kobiety do worka gnoju ;) no coz tak pisal sw tomasz z akwinu) ;) pozdrawiam
literatura:"tristan i izolda", "pieśń o rolandzie", "legenda o świętym aleksym","wielki testament", "boska komedia"(ktora uwaza sie też jako zwiastun renesansu),"kwiatki świętego franciszka z asyzu","bogurodzica", "rozmowa mistrza polikarpa ze śmiercią", "o zachowaniu przy stole".... i wiele, wiele innych
fakt umyslowo byli zacofani ale tylko z naszej perspektywy znania dzisiejszego swiata.... to co my teraz nazwac mozamy zacofaniem, oni zwali zyciem. moze za jakieś 1000 lat inni będa mowili o nas "zacofani".....
pozdrawiam
ps. wybaczcie za brak duzych liter i znakow polskich pod koniec ale czas mnie goni...
sredniwiecze pozostawilo najpiekniejsze zabytki architektury i literatury? Pewnie, no bo kto by sie przejmowal jakims tam koloseum czy akropolem... Ze Homer, ze Arystoteles i Pitagoras? Niewazne...
średniowiecze nie było zacofane. poprostu rozwój wiedzy ograniczał się do zamkniętych elitarnych kręgów. w tych kręgach nauka kipiała. zacofane były masy. średniowiecze zaowocowało w wiele istotnych zabytków kultury i które do dziś wzbudzają zachwyt i zdumienie naukowców którzy nadal nie potrafią znaleść słów dla geniuszu ich powstania... ignorancja to zaraza...
Jestem zdania że na 100% nie puszą tego filmu w Telewizji Trwam. Bo wprawy krzyżowe to jedne z najczarniejszych kart Kościoła Katolickego. Gorsze było chyba tylko zamordownie przez kościół ok 9 milionów ludzi na skutek działania Inkwizycji.. Tak że sądze że film nie przedstawi KRK (Kościół Rzymsko Katolicki) w zbyt korzystnym swietle..
SARACEN
Filmu niewidzialem odrazu mowie:)
ocowam chodzi jak to filmu nieposzcza bo przedsawi kosciul w zlym swietle???? to co jak go nieposzcza to ludzie sie nie dowiedza??? chyba o wyprawach krzyzowych kazdy wie??!!
Tak, ale wiele osób myśli, że na Wyprawa Krzyżowych dobrzy chrześcijanie prali (ile wlazło) złych niewiernych. Tymczasem dobrzy chrześcijanie nazbyt często prali nie tych co trzeba, nazbyt często prali sie między sobą i nazbyt często sami brali po łbie ;)
( milionów ofiar nie prosze takiej bzdury to ja nigdy nie słyszałem... ehhhh. Co do swiatopoglądu średniowiecznego, cóż w tej epoce powstały min. dzieła św. Augustyna i św Tomasza, dwa systemy filozoficzne które ukształtowały teologię katolicka (nawiązujace do filozofii Platona i Arystotelesa), średniowiecze to powstanie i rozwój europejskich uniwersytetów. Jesli chodzi o wyprawy krzyzowe to radze przeczytac "Krzyżowców" Z. Kossak to nie był kolejna zwykła rzeź, te wyprawy miały w sobie cos wiecej, ale to juz moje osobiste zdanie.....
Aż się śmiać chce jeśli ktoś wierzy w 9 milionów... Czemu nie 90? Najwieksze liczby, wymieniane przez krytyków Kościoła oscylują wokół 30 tysięcy:) - przynajmniej ja takie słyszałem. Tyle już niby zostało odkłamane o inkwizycji, a dalej ludzie w takie bzdury wierzą.
I ja wcale nie jetem katolikiem.
A średniowiecze samo w sobie było jednak okresem stagnacji - choć powstało wiele wynalazków i teorii tzw. "postęp techniczny" był prawdopodobnie najwolniejszy w historii. Chociaż też śmieszą mnie opinie średniowiecze=zacofanie trochę prawdy w tym jest.
A Krucjaty były chyba jednak głownie dla pieniędzy, coś jak obecny jihad islamistów na którym bogacą się niektórzy szejkowie i producenci broni:) - masy wierzą w Ideę, ale ktoś na tym zarabia.
krucjaty dla wzbogacania sie???????? taaaaaa dziwna teoria aczkolwiek niemowie ze nie przawdziwa (kazda wojna na tym polega) ale pamietaj ze na krucjaty wyruszala szlachta i to bogatsza bo zeby jechac do ziemi sw. trzeba bylo miec niezly" portfel" bogacili sie przedewszystkim zwylki zolnierze. a licba 9 milonow naprawde jest przesadzona bo nawet niewiem czy cala europa niemiala tyle mieszkanców w tedy:)
a co do sredniowiecza chyba jednak bylo zacofane a te twoje przyklady.......... w kazdej epoce powstaje cos wielkiego i tyle. biorac pod uwage caloksztalt i porownojac je do innych epok Bylo zacofane
POzd....
male sprostowanie sory za te 9 milionow wkrecilem sie bo niedokladnie przeczytalem:)
PoZd...............
Jeśli by wgłębić się nieco bardziej w średniowiecze, to mozna je podzielić na 2 większe okresy - tzm ciemne wieki po oaleniu rzymu - mniej więcej do Karola Wielkiego, a potem po krótkej przerwie Ottonów, oraz drugi okres, aż do renesansu. W tym drugim już trudno mówić o zacofaniu (choć wtedy włąsnie były krucjaty:P), było to raczej odrabianie straconych wczesniej lat.
Główną przyczyną krucjat była (oprócz chrześcijańskich idei) chęć przywrócenia handlu lewantyńskiego, który po opanowaniu Palestyny przez Seldżuków załamał się. Państwa europejskie bardzo wiele na tym traciły, co z pewnością zachęciło je do poparcia krucjat.
A "krzyżowcami" było często zwykli chłopi, którzy w ten sposó mieli nadzieję na odmianę swego nieszczęsnego losu:)
Pozdrawiam
Stwierdzenie ze na wyprawy krzyżowe jechało rycerstwo żeby sie wzbogacic jest prawdziwe. Liczyli oni bowiem na darowizny w postaci ziemi wokół Jerozloimy i na tarsie do Ziemi Swietej. Przedewszystkim wzbogacili się kupcy i handlarze na trasach krucjat. A oprócz tego chwała, sława , i ziemia święta wolna od pogan. CO do 9 mln poległych w wszystkich krucjatach to może być możliwe jeżeli sie wezmie oczywiscie wszystkie strony tego konfliktu. Jerozlime zdobywano i odbijano, i mam nadzieje ze włąsnie dzieki filmowi Scotta bedzie mozna samemu ocenić czy warto i czy słusznie.
Te 9 milionów to ktoś wyżej odnosił do inkwizycji, jako największej zbrodni "KRK", a nie do krucjat.
Obawiam się trochę po zwiastunie jaki to będzie film - znowu (jak w Gladiatorze) falujące zboża czy trawy, ale do tego niestety Bloom zamiast Crowe'a... Kiepsko to wygląda, choć nie widziałem jescze słabego filmu Scotta... Oby się to nie zmieniło.
Dla ciebie może i dziwna, ale dla historyków to po prostu jedna z przyczyn powstania samej idei krucjaty - czyli wojny zdobywczej uświęconej przez religię.
A właściwie to było tak:
27 listopada 1095 roku w Clermont papież Urban II wezwał wszystkie chrześcijańskie narody do odbicia z rąk niewiernych Jerozolimy obiecując opiekę Kościoła, odpuszczenie grzechów i nagrodę w niebie. Jego koncepcja wyprawy krzyżowej łącząca elementy świętej wojny i pielgrzymki była czymś nowym, a jednocześnie niezwykle interesującym dla europejskiego rycerstwa. Motywy religijne nie były jedyną przyczyną tak wielkiego zainteresowania organizowaną krucjatą. Dla rycerstwa Europa w XI wieku stawała się zbyt ciasna. Brakowało przede wszystkim posiadłości lennych do zdobycia, a w licznych rodzinach majątek rodowy dziedziczył jedynie najstarszy syn. Szlachcic bez ziemi znajdował się w szlacheckiej hierarchii na najniższych szczeblach. Dlatego właśnie młodsi potomkowie rodzin feudalnych zaciągali się do oddziałów wojskowych wpływowych władców i panów, bądź też próbowali podbojów na własną rękę. Dla wszystkich ubogich rycerzy bez posiadłości wezwanie papieskie do wyprawy krzyżowej otwierało nowe perspektywy zdobycia bogatych ziem, złupienia miast i zagarnięcia legendarnych bogactw Wschodu.
Nie jest prawdą, że na krucjaty wyruszali rycerze bogaci. Takim krucjaty niewiele miały do zaoferowania. Sławę łatwiej było zdobyć w Europie a fanatyków religijnych nie było wówczas wiele więcej niż dzisiaj. Religia była zresztą częstp traktowana bardzo instrumentalnie i to zarówno przez rycerzy jak i samych duchownych. Sam Bernard z Clairvaux (późniejszy święty) - wielki propagator krucjat - powoływał się na słowa św. Pawła mówiąc, że zabić niewiernego to zyskać go dla Boga. Była to dodatkowa zachęta dla troszczącego się o "życie duchowe" rycerstwa, ale główną ideą przyświecającą "rycerzom krzyża" była zwykła, ziemska ambicja, która przejawiała się pragnieniem zbrojnej ekspansji i zdobywania łupów. W końcu tylko w taki sposób rycerze dorabiali się swoich majątków.
Pozdrawiam wszystkich maniaków średniowiecza i nie tylko :)
Twoja wypowiedz jest logiczna i trzyma sie kupy poprostu przekonales mnie i masz racje:)
Odwoluje to co napisalem wczesniej:)
POzd....
wzajemnie pozdrowienia... szerzy się tutaj kult mówienia bez czytania :) zanim ktoś chciałby powypuszczać swe bąki na temat krucjat, powinienem sięgnąć do Runcimana... rozumiem, że ignorancja nie boli, lecz czyżby wstyd w naszych czasach nie był już tak dotkliwy ?
na krucjate szli ludzie bogaci? a krucjata ludowa dowodzona przez Piotra Pustelnika? a krucjata dziecieca, bogata szlachta, to jednostki tak zwany peleton do obsadzania urzedow panstwowych, a przede wszystkim to mlodsi bracia bez prawa do spadku ktorzy chcieli zaistniec bo nie mieli mozliwosci w swoim panstwie, troche czytac
lepiej przeczyrać Runcimana Wyprawy Krzyżowe, dobry dokument historyczny bez ideologicznych dodatków
Ależ wy bzdury wypisujecie. Kompletne zacofanie rozumowe??? Przecież to właśnie mnisi średniowieczni przekazali dalszym wiekom kulturę starożytną. Wielkie osiągnięcia architektury, też są wyrazem ciemnoty??? Rozumiem , że literatura średniowieczna to wg was tylko porównywanie kobiety do worka gnoju? Jeśli już ktoś się na ten temat wypowiada to raczyłby informacje sprawdzić, bo Tomasz nie pisał takich rzeczy. Kobiety były uznane już dużo wcześniej jako równe mężczyźnie (patrz Augustyn). Przypominam, ze XII wiek to doba augustynizmu. "Pieśń o Rolandzie" to jeden z wielu przykładów literatury średniowiecznej.
Już nie wspomnę o tym, że potępiając wyprawy zapomnieliście, że muzułmanie pierwsi najechali te chrześcijańskie niegdyś ziemie.
Najśmieszniejsza jest ta liczba podana przez Saracena. Dziś szacuje się liczbę ofiar inkwizycji na 120-300tys., a niektórzy historycy podają jeszcze mniejsze liczby. Ta liczba to pewnie na poczekaniu rzucona.
To tyle.
pzdr
widzę że wiele osób tutaj popisało się "znawstwem" średniowiecza a mówiąc wprost skompromitowało się niewiedzą (a tak "z innej beczki" - co to na przykład jest "zacofanie rozumowe"?? uprzedzając jakieś nic nie wnoszące wtłumaczenia, odpowiadam - w języku polskim takie wyrażenie nie istnieje... w ogóle nic takiego nie istnieje nie tylko w języku polskim)
nie bede brał udziału w tej dyskusji - ale
1.Jeśli ktoś chce zabierać głos i oceniać cos tak rozległego i ogromnego jak Średniowiecze powinien cokolwiek na ten temat wiedzieć a nie ośmieszać sie przerażająca ignorancją wydając tak żenująco absurdalne sądy, bo są one nie tyle oburzające co po prostu kuriozalne i śmieszne
2.Tendencja pod tytułem "zacofane średniowiecze" sama jest zacofana i śmieszna od jakichs 40 lat - jeżeli tutejsi samozwańczy "krytycy" w ogóle cos na ten temat czytali to jakieś chyba oświeceniowe broszury - wtedy Średniowiecze było postrzegane jako czarne mroczne etc [widząc poziom wiedzy historycznej niektórych na tym forum wyjaśniam - oświecenie=XVIII wiek - troche to dawno]
3.Zacofanie XXI wieku zachowując odpowiednie proporcje jest nieporównywalnie większe niz rzekome zacofanie Średniowiecza - to że masz komputer drogi krytyku Średniowiecza nie znaczy że nie jesteś zacofany ani że nie żyjesz w ciemnym wieku [wymienieni przez ciebie wszechpolacy są dowodem na to że wiek mamy bardzo ciemny - w Sredniowieczu nikt nie znał przekleństwa Europy i Polski niestety też - nacjonalizmu ]
4.Wypozycz sobie Summę Tomasza z Akwinu - przeczytaj ten wykwit ciemnoty i zacofania, drogi krytyku - jesli ci sie spodoba, napisze ci co dalej możesz czytać ... Bernard z Clairvaux, Albert Wielki, Dante i inni ciemni dewoci czekają
5.Jeżeli film jest o Krzyzowcach to raczej symbol krzyza bardziej pasuje w scenografii niż np.yin-yang - a tak na marginesie z symbolem tym wiążą się miliony rzeczy, znaczeń, organizacji, ludzi etc. - przykro mi że komus kojarzy się on tylko z jakimiś patologicznymi i chorymi tworami działającymi gdzieś w rejonie środkowej Europy
Howgh
a teraz nastapi lawina wyzwisk pod moim adresem :)
Don Juanie
wreszcie normalny glos w tym zgielku "ciemnoty i zacofania";
jako lekture przed filmem polecam DZIEJE WPRAW KRZYŻOWYCH sir Stevena Runcimana. Niektorym ta ksiazka obali co nieco - ciemnote sredniowiecza, zacofanie i dzikie hordy muzulmanskie, a moze nawet udowodni ze Sa ah din tez byl rycerzem i to lepszym niz niejeden krzyzowiec; WYPRAWY przede wszystkim przedstawiają zyciorys glownego bohatera czyli Baliana z Ibelinu... Ale pan Ridley Scott ma tendencje do naciagania lub wrecz falszowania historii. Zal tylko ze zabiera sie za takie postacie [Commodus, a teraz Balian z Ibelinu]
Ja bym tak źle nie oceniał filmów Ridleya Scotta. W końcu to nie historyczne dokumenty a zwykłe fabularne opowieści fantastyczne luźno oparte na pewnych wyrwanych z historii wątkach. W takich filmach chodzi przede wszystkim o to, żeby było porywająco i "klimatycznie". Historia jest traktowana bardzo wybiórczo. Ja tam nie mam o to pretensji do reżyserów. Chcą się bawić historią - proszę bardzo. Przynajmniej nie każą nam tego traktować jako prawdę absolutną.
Nie oceniam źle filmow Scotta - to świetny reżyser tworzacy porywajace i trzymajace sie kupy widowiska. Po prostu nie przepadam za manipulacjami historycznymi. Za przykład mogę tu dać KRÓLOWĄ MARGOT - przedstawienie historii z wpleceniem fikcyjnych ale prawdopodobnych wydarzeń; z tym że fikcją są wydarzenia drugoplanowe a nie te, o których wiadomo z historii ze wyglądały inaczej. Scott w GLADIATORZE a teraz - w KRÓLESTWIE NIEBIESKIM manipuluje postacią i zdarzeniami które nigdy nie miały miejsca. Ale coz - moze to tez wina dystrybutora, że często daje kategorię film historyczny, a nie kostiumowy. Bo poza tym nie moge sie doczekać KINGDOM OF HEAVEN. Świetna obsada, ciekawy temat... Mam nadzieję że dorówna lub nawet przewyższy GLADIATORA.
Pragnę zaznaczyć, iż Mr. Scott powiedział kiedyś: "(...) Nie zamierzam rekonstruować prawd historycznych. Od tego są historycy i archeologowie." To powinno wszystko wyjaśniać. Inna sprawa, że Scott jest jedynym reżyserem pracującym dla Hollywood, który przykłada tak wielką wagę do odzwierciedlania realizmów danej epoki.
Realizm, społeczeństwo - właściwie tak. Choć niedorzeczności np. dotyczące uzbrojenia w GLADIATORZE czasem aż kłuły w oczy; bo jeśli osadzamy film w konkretnym czasie i przestrzeni, to powinniśmy sie tego trzymać. Scott rewelacyjnie oddał w GLADIATORZE klimat II wieku Imperium Rzymskiego, nadał postaciom wyraziste charaktery. Niestety, mimo że on sam zaznacza, że nie tworzy filmów historycznych, one jako takie są traktowane, często też - jako ekranizacja historii. Dlatego myślę że etykietka" kostiumowy" a nie "historyczny" przy jego filmach ewidentnie odchodzących od historii załatwiałaby sprawę. Nie chodzi mi o to zeby Scott robił filmy historyczne, trzymające się ściśle faktów. Od tego są historycy i DISCOVERY. Chodzi bardziej o nie nazywanie ich filmami historcznymi czyli odnoszącymi się do konketnych faktów. To tak jakby w jakims filmie "historycznym" nagle furerem Rzeszy zrobić Goeringa, a z Hitlera uczynić ofiarę systemu lub arystokratę walczącego o wolność. Różnica nomenklatury po prostu.
Hitler ofiarą systemu? brrrr....
Taka wizja, choć ekstremalna, daje do myślenia. Kto wie? Może za 50, 100 lat powstanie taki film "historyczny"? Manipulacje Scotta nie rażą aż tak bardzo, bo dotyczą odległych i mniej znanych wydarzeń. A co do samych realiów to wyraźnie służą one wizji reżyserskiej i klimatowi filmu. Tu również Scott nie jest zbyt wierny historii.
Większość będzie zachwycona, co najwyżej historycy i pasjonaci poczują lekki dyskomfort.
Problem w tym, że tego typu filmy - czy tego chcemy czy nie - są dla tej większości głównym (jeśli nie jedynym) nośnikiem wiedzy o historii. A jakie są tego efekty widać chociażby na tym forum :]
Pozdrawiam
"3.Zacofanie XXI wieku zachowując odpowiednie proporcje jest nieporównywalnie większe niz rzekome zacofanie Średniowiecza - to że masz komputer drogi krytyku Średniowiecza nie znaczy że nie jesteś zacofany ani że nie żyjesz w ciemnym wieku [wymienieni przez ciebie wszechpolacy są dowodem na to że wiek mamy bardzo ciemny - w Sredniowieczu nikt nie znał przekleństwa Europy i Polski niestety też - nacjonalizmu ]"
alleee babol...
nie jestem obrońcą obecnej kultury ale nie można na siłę upupiać naszych czasów bo nam się nie podobają i modne jest marudzenie na ślepe zapatrzenie w konsumeryzm czy niską kulturę. W ciągu ostatnich kilku dekad zanotowano tyle odkryć ile nie znała historia świata razem wzięta do czasów XX wieku, obecnie postępy i przełomy następują co 10 lat a w niektorych dziedzinach jak chemia, biochemia, informatyka, etc. zasób posiadanej wiedzy podwaja się co 5 lat. Nie nadąża się za publikowaniem prac a tym bardziej tłumaczeniem ich. Nie mieliśmy żadnego wielkiego konfliktu od 1945r. wiec ludzie jakos jednak uczą sie na swoich błędach....
no oczywiście, ja nie neguję huraganowego tempa rozwoju nauk specjalistycznych w owych ostanich kilku dekadach - tu nie ma dyskusji [choć gdyby nie wielkie osiągnięcia średniowiecza właśnie, oczywiście wiele rzeczy nie byłoby mozliwych no ale wiadomo- wszystko kiedyś musiałoby być wynalezione]
nie - w tej wypowiedzi chodziło mi akurat o ogólnie pojętą ...mentalność ludzi którym się wydaje że żyją na "końcu historii" jak to Fukuyama twierdzi, żyja w stanie najwyższego jakiegos oświecenia dzięki technice informacji etc.
Heglowi też się tak wydawało (no... podobnie, znowu trzeba zachować proporcje) a tymczasem to jego idealne państwo krańcowo doskonałe i skończone stało się kolebką demonów które zawładnęły Europą i wrzuciły w jakąś historyczna dziurę ten wydawać by się mogło skończony już zamknięty świat
[zresztą - to już taka dygresja- 11 wrzesnia też pokazał tym którzy mysleli że teraz juz jest doskonale bezpiecznie etc że jednak tak nie jest i to nie jest tak w zupełności i... ani przez chwilę nie było]
a ta dygresja po to by pokazac że ludzie obecnych czasów nie mają prawa wywyższać swojej epoki np wobec średniowiecza bo po prostu mylą sie myśląc że lepiej już nie będzie niż teraz
co do wojen po '45... wolałbym nie wspominać wszystkich ohydnych wojen zbrodni ludobójstw i innych przykładów na to, że jednak ludzie sie wiele nie nauczyli
zresztą tu nie chodzi tylko o czyny ale i o poglądy przekonania tych wszystkich... skrajnych prawicowców nacjonalistów a nawet neofaszystów a z drugiej strony komunistów z portretami Stalina..
... jak również a właściwie to przede wszystkim... tych "normalnych ludzi" a jednocześnie zwolenników wojny, kary śmierci, ludzi pełnych nienawiści do opcjonalnie - Żydów, Niemców czy kogokolwiek których nie widzieli w życiu na oczy etc.
to i setki innych czynników wpływaja na to że nie mogę powiedzieć że jesteśmy lepsi od średniowiecza
Fukuyama mylił się, myli się i mylić się będzie, nie zwracałbym na niego wielkiej uwagi.
"choć gdyby nie wielkie osiągnięcia średniowiecza"
A jakie to osiągnięcia średniowiecza ??
Z drugiej jednak strony, żyjemy w okresie który jest najbardziej posunięty jeśli chodzi o człowieka i o to co mu świat oferuje.
Z 11/9 to prawda ale przeciez to nic nowego, terroryzm istnial juz w XI wieku (chodzi o asasynów), teraz jednak dążymy do tego aby zminimalizować ryzyko zamachów. Proszę porównać chociażby świetny wiek XIX pod względem zabójstw władców i nasz XX (nie mówię jeszcze o XXI bo za mała to miara czasu jak na razie).
Mamy wiec prawo wywyższać swoją epokę, jak najbardziej zresztą.
To prawda, wojny i zbrodnie po 45' były ale jak zaznaczyłem wcześniej chodziło mi o krwawy konflikt na wielką skalę jak właśnie dwie wojny światowe, przecież było tak blisko podczas pierwszego kryzysu berlińskiego czy podczas kryzysu kubańskiego czy w 79'.
Poglądy są bo są ludzie, to się nie zmieni. Jednak tacy ludzie są teraz marginalizowani i traktowani raczej z lekkim uśmiechem, przecież nikt z ludzi poważnych nie traktuje na serio samoobrony czy lpr jeśli chodzi o nasze podwórko. Populistyczne partie we Fracji, Czechach czy Niemczech jeśli już zdobyją pogłos to na krótko. Przecież Joerg Heider był doskonałym przykładem na to, jak Europa zareagowała na jego wybór i jakie były komentarze wobec Austrii i Austriaków.
Co do tej nienawiści to się zgadza, występuje ona obecnie ale tak jak bieda to głupota istniała, istnieje i istnieć będzie, niestety :( .
co do osiągnięć... emancypacja kobiet ? w sumie powinna Ci się spodobać jako osiągnięcie średniowiecza :)
a co do tekstów o partiach populistycznych - dlaczego nie dodałeś tu SLD, PO, PIS, UW czy też UD ? wszak one wszystkie żerują na populizmie dążąc do żłobu...
Nie za bardzo rozumiem o co chodzi z tą emancypacją :?
PO, PiS - trochę tak ale reszta nie za bardzo.
różnie definiujemy widać populizm ;) albo dostrzegasz źdzbło w oku bliźniego :)
a co emancypacji... są takie książki o znaczeniu kobiet w historii średniowiecza w stosunku do ich znaczenia w okresie cesarstwa rzymskiego... to bardzo ciekawa lektura wywracająca wiele ustalonych poglądów choćby Regine Pernoud "Kobieta w czasach katedr"
Ja myślę że większość osiągnięć technologicznych napędzały II wojny światowe i jedna zimna a część z tych technologii znalazła zastosowanie "cywilne" przykłady można tu mnożyć od suwaków, kawę rozpuszczalną bo samoloty odrzutowe i elektrownie jądrowe.
a tu chyba nie masz racji... nie wiem na ile można wierzyć Korwinowi-Mikke, ale opowiadał on kiedyś w TV, że wiekiem największej wynalazczości był okres nieskrępowanego kapitalizmu czyli druga połowa XIX i początek XX stulecia - obecnie trudno mówić o jakiejś masie przełomowych wynalazków, choć oczywiście nei można zaprzeczyć, że się pojawiają
oczywiście należy uczynić zastrzeżenie, że "wiedza" to nie to samo co "wynalazek"..
Chyba jednak ma rację :) A raczej na pewno. Po prostu współczesne wynalazki nie są tak spektakularne jak te z przełomu XIX/XX wieku (chociaż parę szalenie rewolucyjnych by się znalazło np. komputer) Nie chcę tu się popisywać wiedzą naukową, ale wystarczy chociażby porównać sprzęt medyczny sprzed 30 lat i dzisiejszy - to dwie różne epoki! Korwin-Mikke potrafi ładnie i przekonująco mówić (jak każdy polityk) ale ekspertem od nauki to on nie jest.
A jeśli chodzi o nacjonalizm to fakt, że średniowiecze nie znało tego problemu, a to dlatego, że tożsamość narodowa była bardzo słaba. Właściwie nawet nie istniało takie pojęcie jak naród. Rycerz był winien posłuszeństwo swojemu zwierzchnikowi a czy był on Polakiem, Niemcem czy Litwinem miało drugorzędne znaczenie. Duchowieństwo trzymało się razem bez względu na pochodzenie i służyło przede wszystkim papieżowi. Fakt, ludzi w danym królestwie łączył język, kultura i obyczaje ale dopiero później powiązano to z nazwą, symbolami i terytorium oraz nazwano tożsamością narodową.
myslałem raczej o wynalazczości a nie innowacyjności :) czym innym jest wynalezienie telefonu, a czym innym telefonu komórkowego... :) wynalazczość w XIX wieku w swej masie była większa niż obecnie ;)...
Zrobię Tobie przysługę i powiem w zaufaniu abyś nie słuchał Pana Korwina-Mikke a jeśli już słuchasz to traktuj wszystko z przymrużeniem oka ;)