filmy troche zbliżone klimatem do siebie! Więc moge pozwolic sobie na takie porównanie:D co wam się bardziej podobało? Dla mnie osobiście lepiej wypadło "W Cieniu chwały" i gra Nortona xD
według mnie street kings przebija jednak pride&glory
(fajna scena jak gościu zerwał krzesłem i spadł z dachu:]
Zdecydowanie W cieniu chwały lepsze. Królowie ulicy takie se, oklepane za bardzo, bajkowe i jakies takie bez polotu. W cieniu chwały był głębszy i mroczniejszy, i dlatego zdecydowanie bardziej mi sie podobał.