jesli chodzi o mnie to "Labirynt...", dlaczego? Bardziej pobudzal wyobraznie. Jednak mysle, ze gdybym wczesniej widzial 'Kregoslup Diabla" a nizeli 'Labirynt Fauna' to film wydal by mi sie rownie dobry a tak...ogladajac 'labirynt...' czlowiek sie nastawia na cos podobnego widzac kolejny flm tego rezysera i czeka na cos niesamowitego. W 'Kregoslupie...' jednak tego brakowalo. Mimo to 7/10
Na jakiej płaszczyźnie chcesz porównywać te 2 filmy? Przyznam, że oglądając "Kręgosłup diabła" miałam skojarzenia z "Labiryntem Fauna", ale chyba tylko ze względu na mroczność. Teraz tak myślę, że kolejną łączącą cechą jest motyw nieszczęśliwego dziecka, z tym że powody nieszczęścia są bardzo rozbieżne, ale sam motyw może dawać podobieństwo. Mimo to nie sądzę, by można porównywać oba filmy. A jak już to powtórzę pytanie z początku, na jakiej płaszczyźnie?
Nie można za bardzo porównywać tych filmów. Są one zupełnie różne - opowiadają totalnie inne historie. Jedynymi cechami wspólnymi jest reżyser oraz motyw opuszczonego dziecka.
O ile w "Kręgosłupie Diabła" motywem przewodnim jest (jak dla mnie) chęć zemsty, zadośćuczynienie; ukarania za winy to w "Labiryncie Fauna" jest nim (to również moje zdanie) chęć ucieczki przed światem rzeczywistym, oraz jego okrucieństwem. Ucieczki w świat marzeń, fantazji. Świat baśni.
Oba filmy są naprawdę dobre - oba gorąco polecam. Odradzam jedynie podchodzenie do "Kręgosłupa Diabła" jako do wcześniejszego filmu reżysera "Labiryntu Fauna", gdyż z takim nastawieniem rzeczywiście można się zawieść podczas oglądania tego filmu.
ja się nie zawiodłem podchodząc do filmu
jako filmu reżysera LABIRYNTU FAUNA
ani nawet jak do filmu producenta SIEROCIŃCA