Ogólnie film bardzo dobry, ale czuję lekki niedosyt... nie, nie chodzi mi o to, że był "za mało krwawy", "mało straszny"..itp. klimat był ok, tylko fabuła:) czegoś zabrakło.... może rzeczywiście film jest zbyt przewidywalny, dlatego? nie do końca pasowało mi tu połączenie duch+złoto+morderstwa+sex+bomba(!). Wątek tego chłopca Carlosa jest taki niedopracowany, moim zdaniem. Szkoda. Ale polecam... jednak, jeśli ktoś jeszcze nie widział Labiryntu F. i Sierocińca, niech zacznie od tego.:)