Atmosfera i postać Santiego wciąż mi przypominały o "Sierocińcu". A oprócz tego ten film jest tak bardzo podobny do "Labiryntu Fauna" - Carlos niczym Ofelia - postać dziecka odkrywającego tajemnicę; brutalny i serca pozbawiony Jacinto jako ojczym Ofelii i ta młoda chyba Conchita to jakby o 20 lat młodsza Mercedes. Do tego dochodzi wojna, rewolucja, lewica, radzenie sobie z frankistowskim terrorem.
"Labirynt Fauna" jednak o niebo lepszy.
Rany Boskie, jak ja kocham opowieści niesamowite!!! A tą powinienem pokochać tym bardziej, bo wykiełkowały z niej dwie inne, jak już Szanowna Pani raczyła zauważyć. A że lepsze? Cóż...
Zabawna wypowiedź, że Kręgosłup diabła z 2001 podobny jest do Labirynt Fauna 2006 i Sierociniec 2007 :):):)
Jak już to te dwa ostatnie filmy są podobne do Kręgosłup diabła, bo zostały nakręcone później :)