brak jakiejkolwiek akcji, do tego fabuła osadzona w mało meskimn "środowisku", nie chcę tu byc źle zrozumianym jeżeli akcja filmu rozgrywała sie na prawde w czasch o których jest mowa było by całkiem fajnie, ale to jest tylko moje prywatne odczucie.
no wiesz, skoro tak, to większość komedii romantycznych czy filmów o miłości byłaby mało męska, ale żeby akurat Austenland był najbardziej nie męski?? no chyba nie.