PS Zapomniałabym. Były tu na forum wpisy o parze Elza + Hans. W "Princess Tutu" postacie odpowiadające tym dwojgu są razem - przynajmniej jak dotąd (oglądam trzeci odcinek) ;)

Nie wydaje mi się, zeby takie podobieństwo było celowe, ale wystarczy przecież, że któryś z głównych twórców oglądał kiedyś to Anime (bądź cos podobnego), bo jak wiemy inspiracje czerpiemy często z otoczenia, nawet nieświadomie;) ja ostatnio przeżyłam "szok", kiedy oglądałam z koleżankami dla zabawy stary horror "Troll", gdzie głównym bohaterem był Harry Potter, a jeden z aktorów nazywał się Lockhart:D kto wie, czy Rowling kiedyś nie obejrzała filmu i trochę zostało jej w głowie (była tez roślina zadziwiająco podobna do diabelskich sideł;))

Możliwe :) Ciekawa rzecz z tym Potterem. Przypominam sobie, że też zdarzyło mi się po obejrzeniu jakiegoś filmu razem z mężem dojść do wniosku, że Rowling mogła się nim inspirować. A dlaczego napisałaś "Anime", tj. wielką literą?

Pomyłka, mój IPhone uznał to za imię;)

Nie lubię anime, ale chyba to jedne obejrzę. Raczej wiadomo dlaczego ;)

Obecnie ciężko wymyślić coś nowego. Nawet jeśli będzie to nasz własny pomysł bardzo prawdopodobne, że ktoś już na to wpadł wcześniej.
Królowa Śniegu już była, siostrzana miłość - była, maskotka rozweselająca film (tu Olaf) - była, przywiązanie do zwierzęcia (żeby ująć to ogólnikowo) - było, etc.

Nie jest złe czerpać inspiracje z otoczenia, ważne, żeby umieć złączyć je wszystkie w jedną spójną całość.

Z góry przepraszam za widoczne w tym poście oznaki mojej senności ;)

"Obecnie ciężko wymyślić coś nowego. Nawet jeśli będzie to nasz własny pomysł bardzo prawdopodobne, że ktoś już na to wpadł wcześniej."
Zdarza się też i tak, że pracujesz nad pewnym pomysłem, a tymczasem wielka firma właśnie ogłasza, że realizuje bardzo podobny ;)

"Nie jest złe czerpać inspiracje z otoczenia, ważne, żeby umieć złączyć je wszystkie w jedną spójną całość."
Tak, wszystkie najważniejsze dla ludzi tematy są stare jak i ludzkość, na szczęście każdy twórca ma własny styl :) No i jest jeszcze Zeitgeist. Inna "Królowa Śniegu" wyszła spod pióra Andersena, inną przeniósł na ekrany Disney.

"Nie lubię anime, ale chyba to jedne obejrzę."
Uwaga, może być dość ciężkostrawne, zwłaszcza na początku ;) Skończyłam oglądać 13 odcinek; historia jest całkiem ciekawa, ale grafika... oszczędna. Trochę mi zajęło, zanim się do niej przywykłam.

Mała dygresja przy okazji grafiki - zwróciły moją uwagę wizualne podobieństwa projektów postaci tutaj i w filmach z Disneya; wcześniej oglądając anime nie myślałam o tym. Oprócz wielkich oczu maleńkie noski i drobne usta, a także trochę przyduże głowy, wąziutkie talie... Nie jestem pewna czy to było na tym forum, ale zdaje mi się, że ktoś pisał, iż twórcy mangi wzorowali się na Myszce Mickey. Interesujące :) Jeśli tak było, może historia zatoczyła koło i dlatego dziewczyny z "Frozen" wyglądają tak a nie inaczej?

Wracając do "Princess Tutu" - zdarza się tu wiele rzeczy, jakie mogą mieć miejsce chyba wyłącznie w anime. Trzeba się do seansu uzbroić w sporo tolerancji, jeśli się tego rodzaju seriali nie lubi i przymknąć oko na różne irytujące rzeczy... Ale w ostatecznym rozrachunku "Księżniczkę..." warto obejrzeć jeśli nie dla samych podobieństw do "Krainy lodu", to choćby dla użytych tu popularnych baśni, czy raczej tego, jak zostały zmienione i wplecione w opowieść o Ahiru.

Pardon, że o tym wspomnę, Foxbond, ale to chyba istotne - myślę, że Ciebie jedna z głównych postaci zainteresuje bardzo szczególnie.

*zanim przywykłam, oczywiście; senność ;)

Tak, najnowsze postaci Disneya mają pewne cechy mangowe, jak wlasnie duże oczy, to samo jest w przypadku Roszpunki, a także Meridy, choć u niej aż tak tego nie widać ze względu na specyficzny kształt twarzy.

Ale na pewno zależy to tez od obecnych kanonów urody, zauważ różnice miedzy np Aurorą a Śnieżką, mimo ze obie rysowanie;)

Hm. Duże oczy już rzeczona Myszka miała (imagesci.com/img/2013/17/old-mickey-mouse-141-hd-wallpapers.gif) i od jej czasów raczej mało która postać ze studia Disney ma normalne, nieprawdaż?

Miejmy nadzieję, że jest to po prostu ewolucja animacji, a nie chwyt marketingowy. Większość ludzi żyje w Azji - dostosowywanie się do największego grona odbiorców.


Sam osobiście jestem za obecnymi filmami animowanymi w 3D. Miło się ogląda klasyczne filmy animowane, ale mimika postaci w nowych filmach to arcydzieło.
Mniej więcej o co mi chodzi:
http://i.imgur.com/IcqLj52.gif
http://i.imgur.com/x1gojDe.gif

Zgadzam się, mimika to coś niezwykłego, zapiera dech;) też uwielbiam animacje 3D - choć jeśli chodzi np. o bajki, w których głównymi bohaterami są zwierzęta to skłaniam się ku "klasycznej" animacji. Ostatnio oglądałam materiały o tworzeniu Zakochanego kundla - to było coś nie z tej ziemi! Ten ogrom pracy w to włożony, to oddanie twórców, analizowanie książek o rasach no i oczywiście tysiące tysiące rysunków! Kreska z Zakochanego kundla to jedna z moich ulubionych;)

(Niestety piszę z drugiego konta, gdyż skończył mi się limit komentarzy na dziś:C)

To tutaj jest limit? No w sumie raczej piszę mało długich komentarzy niż wiele jednozdaniowych jak ten :D

"Ale na pewno zależy to tez od obecnych kanonów urody, zauważ różnice miedzy np Aurorą a Śnieżką, mimo ze obie rysowanie;)"

Dziękuję, obejrzałam filmy o księżniczkach wystarczającą ilość razy, aby rozróżniać ich bohaterki i dostrzegłam wpływ mody na nie bez wskazywania palcem ;] Ale dzięki ;)

Nie odpisałam wcześniej na tę linijkę, ponieważ po nocy z internetem jestem okropnie zaspana, przepraszam, chyba już pójdę ;>

Jakieś "Dragonballe", "Naruta" i inne wymysły kiedyś się oglądało ;)

Zacznę oglądać i powiem co myślę, może coś wyprodukuję:
http://www.filmweb.pl/serial/Ksi%C4%99%C5%BCniczka+Tutu-2002-277326

Szkoda, że tematy maturalne zgłasza się rok wcześniej - już nie mam możliwości zaproponowania "Krainy Lodu" :D

Nie ma co się dalej rozpisywać, nie będę oceniał po okładce.

Masz może do tego polskie napisy?
Na razie zacząłem oglądać po angielsku :>