Jak w tytule jak Elsa zamrażała wszystko to jak wchodziła do wanny i brała kąpiel
Ej, nie czepiaj się.
Jej dłonie miały magiczną moc, w dodatku była w stanie to częściowo kontrolować. Myślę, że czynność taka jak kąpiel nie wywoływała nadmiaru emocji ;)
A ja się zastanawiam po tym jak już zbudowała swój lodowy pałac to czy coś jadła?
No bo z piciem to raczej problemu nie było w końcu lód się topi i można napić się wody.
Oto proszę "nieco naukowa" odpowiedź:
Może Elsa kąpała się w dość słonej wodzie?
Zakładając maksymalne możliwe zasolenie (ok.21%) punkt zamarzania wynosi ok. -20st. C, praktycznie wynosi on ok. -8st. C
Tylko nie wiemy jaką miała moc zamarzania.
Możliwe że pod wpływem gniewu mogła zamrozić substancję mającą większą temperaturę zamarzania niż 0
Przypuszczam, że kąpanie w słonej wodzie mogło by się jednak skończyć swędzeniem całego ciała :/
To może inne naukowe rozwiązanie - może kąpała się w alkoholu?
To rozwiązanie ma już więcej minusów. W dzisiejszych czasach nie byłoby z tym problemu, ale kiedyś nie dało się uzyskać tak czystego alkoholu. Czysty spirytus nie pozostawia zapachu, ale średniowieczny bimber - hmmm ;)
Oczywiście są to już luźne gdybania. Zgodnie z moją rozprawką to negatywne emocje sprawiały, że Elsa traciła kontrolę nad mocą. Ciepła kąpiel jest raczej pozytywna.
Ciepłą kąpiel słynie z właściwości relaksacyjnych tak więc Elsa raczej podczas brania tejże kąpieli nie stresowała się zbytnio(Zwłaszcza że w tym momencie pewnie była sama)
Wyobraź sobie teraz, że przez przypadek wchodzi ktoś ze służy (jakiś facet), a ona zamraża wodę w wannie (będąc w niej) ;)
Gdy Elsa biegła po tafli jeziora, a ta natychmiast zamarzła, to była bardzo zestresowana i przestraszona tym co się stało w zamku a potem na dziedzińcu. A jak wiadomo jej moce były kontrolowane w durzej mierze przez emocje. (Gdy była zestresowana to traciła nad nimi panowanie). Jak już powyrzej napisano na codzień nie miała tak traumatycznych przerzyć, więc poniekąt miała nad nimi kontrole i wchodząc do wanny nie zamrarzała wody, która się w niej znajdowała. Ale to tylko moje przupuszczenia:)
Zgadzam się. Ten Troll (Bazaltar) powiedział, że największym zagrożeniem dla Elsy jest strach. Kto, oprócz psów, boi się kąpieli? :D
<uwaga, sarkastyczno - ironiczno - mało śmieszna uwaga>
HA HA HI HI HO HO Ależ się uśmiałam!
Jak by powiedziała moja koleżanka
<uwaga, powiedzonko>
Ale suchar
Ewentualnie nigdy się nie brudziła.(Może była pokryta jakąś folią zabezpieczająca)-tak to tez suchar :)
Oj to chyba wtedy tak wyglądała: http://www.deviantart.com/art/Alternate-Elsa-432379105
Nie mam nic do czarnych osób aczkolwiek w połączeniu z tym tematem wygląda to komicznie