Gilliam w swojej kwasowej wyobrażni pozwala sobie na niesamowite harce. Czasami są one okraszone ohydą i masakrą, czasami szokującymi ujęciami. Świetne zdjęcia, pływające w oceanie traw.Ten film powinien sie nazywać "Alicja w krainie kwasów"
10/10 za "alicje...." Swietne porownanie:) B.dobry film, poruszajacy i dajacy do myslenia:) Pozdrawiam!!
cała dyskusja spoko ale ja wrócę niemalże do początku...
- film poruszający... ale w jaki sposób? bo chyba nie emocjonalny? jedyne co może poruszyć w tym filmie to stylistyka wizualna... ale za takie coś nie daje się 10/10...
- no i dający do myślenia... ja bym bardzo chciał się dowiedzieć co wymyśliłeś w takim razie... za co 10/10?
proszę odpisz :D
Hehe, dobre, dobre... :-)
Ale film najwyżej niezły, spokojnie moznaby go skrócić o pół godziny, bo generalnie wiele scen nie wnosi zupełnie nic, poza kolejnymi wizjami dziewczynki, które jakie są - każdy widzi.
Końcówka na plus, spodziewałem się raczej jakiegoś unhappy endu z dynamitem w roli głównej, ten koniec też ciężko nazwać szczęśliwym (bo takowy w tym wypadku jest po prostu niemożliwy), ale jest jakaś nadzieja chociaż...
No i ostatnia kwestia, którą chciałem poruszyć - główna boaterka - ta dziewczynka normalnie się zeschizuje w młodym wieku - oprócz tej roli widziałem ją jeszcze w Silent Hill i serialu Szpital Królestwo, które również ciężko uznać za zdrowe umysłowo. Nie wiem czy ona dostaje jakieś normalne role, ale jak tak dalej pójdzie to psycha jej siądzie przed 18tką... ;-)
a film ostatecznie 6/10
Jodelle Ferland jest niesamowita jak na swój wiek i role jakie gra i wcale niemówie tutaj o tej produkcji bo tu jest fantastyczna...baaaa wogle sie zastanawiam czemu ona jeszcze oskara niedostała heee...
O kolejny wierzący w głupoty że jak dzieciak gra w trudnych, krwawych, bądź strasznych filmach to mu się psycha siądzie. (A może gada tak z zazdrości?). Prawda jest tak że takie filmy nie mają wpływu na psychikę odbiorcy a już na pewno nie mają wpływu na psychiką tych którzy w nich występują bądź uczestniczą ich robieniu
Widzę, że niemal wszędzie wpisujesz ciągle to samo o psychice itd.
OK, rozumiemy, że jesteś fanem horrorów i Jodelle, ale do cholery, nawet psycholog nie mógłby z całą pewnością stwierdzić, że nie ma to wpływu na to dziecko albo inne dziecko.
Twoja przemożna chęć "nawracania" trochę mi zaczyna graniczyć z paranoją. Wiec jesteś pewny, że nie ma wpływu na psychikę? :P
Tak. Jestem w 100% że występy dzieci w takich filmach nie mają żadnego złego wpływu na ich psychikę. I mogę ręczyć za Jodelle jest na co dzień w 100% normalna bo nigdy nie słyszałem o żadnym skandalu z jej udziałem itp. Ponadto wielu psychologów twierdzi że występy w filmach i ogólnie kontakt ze sztuką ma bardzo dobry wpływ na psychikę dziecka, dla tego w wielu cywilizowanych krajach posyła się dzieci to szkółek artystycznych itp. bo przecież nie każde będzie miało okazje mieć taki kontakt ze sceną jak Dakota czy Jodelle.
Ps. Nie ja zacząłem debatę na temat wpływu występów w filmach na psychikę dziecka tylko kto inny ja tylko wziąłem w niej udział, bo fajnie się o tym dyskutuje.
To dlaczego Iwona Petry po "Szamance" i Maria Schneider po "Ostatnim tangu w Paryżu" musiały leczyć się psychiatrycznie??
"Szamanka" jest generalnie filmem od którego wieje coś kompletnie negatywnego, tak jest zresztą jeszcze w kilku dziełach Żuławskiego.
Wg licznych doniesień, reżyser wywierał na Iwonie dużą presję, obiecywał jej, że zostanie gwiazdą itd.
Poza tym spójrz na scenariusz tej produkcji, jeśli ktoś jest bardzo wrażliwy i podatny, branie udziału w takich przedsięwzięciach może się skończyć dla niego źle.
O ile mi wiadomo jednak, dzisiaj ta sama kobieta żyję już własnym życiem, i chyba ma się całkiem ok.
Historia "Ostatniego tanga w Paryżu" nie jest mi znana, ale możliwe, że również zbyt wielkie natężenie emocjonalne związane z tym projektem spowodowało takie a nie inne skutki.
Zauważ, że obydwa tytuły które wymieniłeś należą wciąż do bardzo kontrowersyjnych.