Kraina traw
Tideland
2005
powrót do forum filmu Kraina traw 
ocenił(a) film na 8 
użytkownik usunięty
jestem rozczarowana tym filmem. to jednak prawda, że tytuł, a w tym przypadku opis, jest połową sukcesu. wśród setek filmów, jakie miałam do przejrzenia w mediatece, to właśnie ten wydał mi się ciekawy, właśnie ze względu na opis. Według niego dziewczynka miała popaść w obłęd pełen mrocznych wizji. Może coś przeoczyłam, ale niestety takowych nie zauważyłam. Pierwsze pół godziny nadawało pęd filmowi, ale później... no cóż. Przy końcowych dialogach bohaterów, zupełnie jak dla mnie bezsensownych, prawie że zasnęłam. Największym szokiem dla mnie było to, że fabuła ciągnęła się niemiłosiernie, akcji nie było końca, a według licznika na DVD zostało 10 minut filmu (!) ogólnie, wszystko to, co wydawało się być atutem z początku, na końcu okazało się kompletną porażką. Mam wrażenie, że reżyser momentami chciał pobawić się w Burtona. Szkoda, że mu nie wyszło.
A co powiesz o roli Dickens'a? Wg chociażby dla tej roli trzeba dodać do ogólnej oceny filmu +1. Ja przez pewien czas myślałem, że ten aktor jest na prawdę po nieudanej lobotomii i w cale nie gra. Wg mnie najlepiej odegrana rola osoby z chorobą mentalną. A co do całego filmu, to zamiar reżysera był taki, aby przedstawić całą historię oczami dziewczynki wieku 10-11 lat i to mu się w 100% udało. Film pokazuje bardzo okrutny świat, a cała sytuacja jest niewyobrażalnie patologiczna, ale jednocześnie wszystko to jest pokazane z lekkością bajki, czyli właśnie tak jakby to odebrało dziecko, które od urodzenia jest wychowywane w taki sposób (czyli nie mające porównania do normalnego życia). Wg mnie film bardzo dobrze zrealizowany, o bardzo smutnej i przytłaczającej fabule. Ja miałem po obejrzeniu tego filmu takie same uczucia jak po obejrzeniu np. 12 małp tego samego reżysera, czyli uczucia określające taką totalną beznadziejność przedstawionej sytuacji.
Dla mnie niedorzeczność. Podobne powody skusiły mnie do obejrzenia tego "dzieła", z opisu zapowiadał się niezwykle interesująco ale ledwo dobrnęłam do końca. Po prostu koszmar.
