Strasznie lubie takie klimaty w kinie ale bardzo ciezko napisac cos pozytywnego o tym obrazie. Czepialem sie Underworlda wiec na Blood and Chocolate nie powinienem zostawic suchej nitki. Ilosc elementow zawalonych wrecz poraza. Poczawszy od wadliwie przetlumaczonego tytulu (pada on dobrze przetlumaczony w jednej z wypowiedzi Astrid), przez tragicznych aktorow do zenujacych efektow specjalnych. Transformacja czlowieka w wilka zostala pokazana nawet gorzej niz animacja smoka w Wiedzminie i zamiast kluczowej i powalajacej animacji mozemy ogladac jakies rozmycia a`la NRD-owski film akcji. Horror w czystej postaci. Fabula w sam raz na jeden odcinek C-klasowego serialu fantasy ale na Boga nie na caly film i to w dodatku wyswietlany w kinach ! Nie bede sie pastwil nad tym "dzielem". Za jego rezyserie przyznal bym pani von Garnier tytul Uwe Bolla w spodnicy. Pani Garnier chyba nawet tego nie jest warta. Dla fanatykow.