może nie tyle Dolph tylko film jest po prostu słaby, , trudno się skupić oglądając takie głupawe filmy, np. scena gdy synalek bossa walczy z killerem i ledwie go z lekka nokautuje, a już kompletnie traci nim zainteresowanie rzucając się w objęcia papy...killer wstaje i załatwia ich obu...to po prostu klasyczna scena z filmów dla idiotów..., ogólnie sceny walk i strzelanin rozczarowują, chyba tylko bijatyka Dolpha z dziwkami i jego końcowa zemsta wyrwały mnie na chwilę z półdrzemki