A tak lubię Witkowskiego i Łukaszewicza. Ech.. Pomijając, że ta fabuła jest bez ładu i skladu: Czy ktoś zrozumiał wątek duszonej Gasiewskiej? Skąd się wziął ten biały przebieraniec i w ogóle dlaczego tam był i akurat ją zaatakował. Wtf.
Mały edit. Po drugim podejściu (końcówka przespałam) już wiem ocb z duszeniem Gasiewskiej. Co nie zmienia, ze wątek tez z czapy.
nie było czegoś z jakimś mordercą?