Kroniki Riddicka

The Chronicles of Riddick
2004
7,3 115 tys. ocen
7,3 10 1 115033
5,1 21 krytyków
Kroniki Riddicka
powrót do forum filmu Kroniki Riddicka

Zauważyliście ten wspólny motyw? Każdy superbohater czy wybraniec jak Neo, Batman, Superman, Spiderman, Riddick i wielu innych NIE MA rodziców. Ci albo giną w tajemniczym wypadku albo umierają na raka albo wogule spadają w przepaść jeżdżąc na nartach w alpach.

My point is: Czy to, że superbohater dorasta jako sierota wpływa na jego inność? Czy nie to motywuje go do działania? Czy poprostu nie ma w jego życiu osoby która mu wleje w "pupe" i powie "Bruce ściągaj ten kostium ! ile ty masz lat! Batman nie istnieje" :)

ocenił(a) film na 10
Are3432

Superman zdaje się miał rodziców. Przybranych, ale pełnoetatowych, i nie przypominam sobie by zginęli.

ocenił(a) film na 8
Negative

Ziemskich - i wiedział o tym iż nie są jeo prawdziwymi rodzicami.
Można więc powiedzieć że biologicznie był sierotą... :)

ocenił(a) film na 5
Are3432

Faktycznie, nie zwróciłem na to uwagi :)
być może na tym właśnie w gruncie rzeczy polega wyjątkowość wybrańców, bo jak my wszyscy - szaraczki zwyczajne - rodziców w większości przypadków mamy. Może tacy rodzice/rodzina mieliby na Bohatera ograniczający wpływ, facio/kobita w kolorowym stroiku nie mogliby ratować świata: "Gdzie ty tam latasz za tymi bandziorami, ożeniłbyś się, synku... Zupę zjedz, pracę sobie znajdź spokojną."
Poza tym motyw braku rodziców często sprzyja Bohaterowi w taki sposób, że na kimś tam się musi zemścić, pomścić itp.

Estranged

Myslę, że brak bliskiej rodziny podkreśla wyobcowanie, nietypowość, czasem również uzasadnia niektóre zachowania i pragnienia, o czym wspomniał już kolega:) ponadto uwydatnia nawet najmniejszą sympatię w stosunku do innego bohatera... może jeszcze wyjaśnia, czemu działają w osamotnieniu... taki romantyczny typ bohatera, jak Kordian, albo inny Roland