Jeśli ktoś grał w grę to wie o co chodzi. A film to nędza straszna, jakieś odbieranie dusz co
to ma być Mortal Kombat?? Film jest po prostu kiepski. Za to polecam grę bo jest naprawdę
świetna.
Sa gusta i guściki, są ludzie i ludziki.
Gra była na podstawie filmu, a film był tak samo świetny jak gra. To, że ci się nie podoba, to nie oznacza odrazu, że film jest słaby, bo od wersji technicznej film wyszedł dobrze.
P.S.
Jak chcesz lepiej trollowac to polecam najpierw się zastanowić co chcesz napisac ;p
Popieram. Grę przechodziłem 2 razy zanim obejrzałem film.. I jedyne co pamiętam to to, że mi się na nim przysnęło.. :P Nie wiem co to robi tak wysoko w rankingu..
nie rozumiem jak można porównywać grę do filmu. Marna musiała być ta gra skoro wg. ciebie film kiepski.
Nie grałeś to się nie wypowiadaj. Film jest solidną i ciekawą kontynuacją losów Riddicka ale pod względem klimatu do gry faktycznie się nie umywa. Grze jest znacznie bliżej do Pitch Black niż Kronikom, sam bohater nie wystarczy.
IMO twórcy przesadzili z rozmachem produkcji. Zbyt szybko rzucili Riddicka na szczyt walki, zbyt szybko odsłonili karty z jego przeszłości i zupełnie niepotrzebnie dorobili mu etykietkę superbohatera. Zmarnowano niepotrzebnie potencjał tej postaci.