przeważnie jest tak że 2 część jest gorsza od drugiej, tu jest inaczej 2 jest najlepsza !! Vin Diesel jako charakterystyczny Riddick w akcji no bomba :D nieźle gosci nawalał i ta scena jak sie podciągał na linie o matko szok to było niesamowite !! moja ulubiona scena w tym filmie. I konowa walka jak go zabił wbił mu w czoło nóż ułamał go i jeszcze mu dowalił kolanem ale ubaw haha
Zgadzam się. Też za to uwilbiam Vin Diesel'a.
Ale mnie bardziej podobała sie jedynka. Bardziej mroczna i fajnie nakręcona. Oczywiście 2 terz super.
Mam nadzieje że powstanie trójka równie dobra.
hmmm no tzn 1 masz racje mroczniejsza i bardziej trzymała taki klimat, te stwory i ciemność ... ale ja bardziej wole 2 bo ja lubie akcje, i właśnie Riddick pokazuje co potrafi w Pitch Black nic nie pokazał prawie
No masz racje. W 2 dużo więcej akcji.. Chyba moge powiedziec ze i jedynka i dwójka tak samo mnie sie podobały. Poprostu nigdy nie obejżałem pitch blacka i kronik jeden za drugim i dlatego ciągle zmieniam zdanie. Ale nie zmienia to faktu że wg. mnie disel został stworzony do tej roli albo ona napisana dla niego. Zajebiście wygląda w tych "goglach" i świetny ma ten miecz w kronikach...
Kwestia gustu. Mi Pitch Black podobał się nieporównywalnie bardziej od Kronik. Kroniki wydają się być trochę kiczowate. Poza tym wolałbym, żeby ze zbiegłego z (niejednego) więzienia mordercy, który czasami ma jakiś ludzki odruch, nie robiono nagle zbawcy wszechświata. W Pitch Black nic na to nie wskazywało, w Kronikach prawie od początku Riddick był przyszłym zbawicielem. Nie podobały mi się też kostiumy, cała architektura i w ogóle rasa (religia?) Necromangerów (nazwa też mi się nie podobała). Poza tym shine job Riddicka dużo bardziej podobały mi się w PB. Wydaje mi się, że miał inne oczy. No i to, że światło już go nie oślepiało (w PB wręcz odczuwał ból przez światło), noktowizję też miał jakby inną. Dużo minusów względem Pitch Black, gdzie u mnie jest spadek o 2 oczka, ale film solidny. Jeśli ktoś lubi akcję, film na pewno mu się spodoba, jest naprawdę spory, specyficzny świat stworzony na potrzeby filmu. Do mnie jednak nie przemówił, a Pitch Black miało to coś.
Pozdro!
Zgadzam się z założycielem tematu :) Kroniki o wiele lepsze niż "Pitch Black" 9/10 jak dla mnie film był rewelacyjny
Ogólnie to obydwa filmy są świetne ;)
A mnie właśnie Pitch Black o wiele bardziej się podobało, choć i kroniki są całkiem zjadliwe :P W Pitch Black klimacik był całkiem fajny, miejscami przywodzący na myśli "Aliena"(choć nie oszukujmy, Pitch Black jest filmem o kilka klas gorszym od arcydzieła Ridleya Scotta). W "Kronikach" jest więcej bajerków, więcej kolorków, więcej akcji, wiecej wszystkiego, ale nie wszystko z tych rzeczy mogę zapisać na plus. Na pewno Nekromani byli fajni dopuki ukazywani byli w sposób tajemniczy (czyli tak przez pierwszą 1/3 filmu, potem niestety robili już o wiele mniejsze wrażenie), ciekawa stylistyka (mówię tu o Nekromańskich budowlach, planecie Crematorii oraz Helionie I (podobały mi się zwłaszcza stroje przypominajace stylistycznie ubiory beduinów - zawsze lubię kiedy w futurystycznych sci-fi pojawiają sie anarchiczne elementy). Muzyka naprawdę niezła. Akcja fajna, choć miejscami ocierajaca się o tandetę. No i klimacik który jest całkiem interesujacy.
Podsumowując, zarówno Pitch Black jak i Kroniki są swietną rozrywką i oba filmy mi się podobały. Jednak Pitch Black podobał mi się bardziej, i film jest o wiele lepszy, mimo iż oszczędniejszy i bez wodotrysków, co dla mnie jest zaletą bo nie lubię kiedy w filmie upycha się mnóstwo elementów i akcji tylko po to by było efekciarsko.
Pitch Black: 7/10
Kroniki Riddicka: Mroczna Furia (anime): 5/10
Kroniki Riddicka: 6-/10