Obejrzałem najpierw Kroniki, a następnie Pitch Black i muszę powiedzieć, że poszli na komerchę. W porównanio z Pitch Black film jest dużo mniej brutalny. Prawda, Pitch Black nie epatował przemocą, ale w Kronikach nie uświadczyłem ani kropli krwi. Podobnie jest z językiem - poprzednik był dużo bardziej wulgarny. Jednakże pomimo tego, Kroniki, tak jak Pitch Black jest filmem, który co prawda nie jest wybitny, ale potrafi zapewnić całkiem sporą dawkę rozrywki. Dlatego o ile Pitch Black oceniam na 7+/10, to Kronikom dałbym 7/10.