Myslałem, że to będzie swietne widowisko walczących ze soba ras. Okazuje się, że walczą ze sobą tylko ludzie, a jedyna ciekawa postać (ten co dusze wyciaga) jest pokazana na początku i na końcu. W sumie zawiedziony jestem, spodziewałem się czegoś innego. Pierwsza częśc, tzn. "Pitch Black", jest o wiele lepszy i ciekawszy. Nie napalajcie się na "Kroniki..." bo możecie sie srogo zawieść, tak jak ja się zawiodłem.
Czemu na szczęście? Jakby było więcej negatywnych opini, to zmieniłbyś stosunek do tego filmu?
Ja nie film jest jak dlamnie naprawde dobry.W jednym masz racje Pitch Black był znacznie lepszy.Kroniki mają u mnie 9/10 :)
film jest niezły ale dawac mu 9/10 to juz przesada. Przede wszystkim na plus zasługuje cała historia czyli scenariusz, gorzej z reżyserią- chaotyczne sceny walki i kiepska gra aktorów drugoplanowych. Efekty komputerowe na początku skojarzyły mi się z Dune lyncha z 1984roku więc cały film obejrzałem w podobnym klimacie.
"Pitch Black" miał ciekawy scenariusz - mimo, że nazbyt podobny do Aliena. Natomiast "Kroniki Riddicka" to film czysto komercyjny, stworzony wyłącznie w celach zarobkowych. Jedyny ciekawy moment, bieg po "linii świtu".
Znacznie gorsza jest również strona wizualna filmu, która w "Pitch Black" była główną siłą. Właściwie to chyba nie ma elementu, który w "Kronikach Riddicka" stałby na wyższym poziomie niż w pierwowzorze. Niestety.
Wszystko zależy od nastawienie mi szczerze mówiąc śmiać się chciało z tym chowaniem w cieniu ale film mi się podobał. Dużo efektów fajnie zrobiony. Na niedociągnięcia w fabule można przymknąć oko. Typowa komercja obejrzeć i nie myśleć.
Pitch black bylo swietne - jeden z ciekawszych filmow w tej kategori dla mnie. Kroniki.. no coz na pewno postawione juz bardziej na przyciagniecie widowiskowoscia troche minej fabula... klimat ciekawy ale radykalnie inny niz w pitch black. Mnie sie podobalo jako zwykla rozrywka i nic wiecej. Pitch mnie przyklul do fotela