Żeby zrecenzować poprawnie jakiś film wypadałoby go najpierw w miarę uważnie obejrzeć.
"(tylko czemu żywi się tam palą a ciała zostają nie ruszone?)" - gdybyś oglądał drogi recenzencie(wybieram formę męską - pasuje do nicka) ten film to dałbyś radę zauważyć, że w scenie o której mowa na drodze walają się pancerze żołnierzy a nie ciała.
Co do banalności samych efektów i strony wizualnej - chyba faktycznie oglądałeś inny film. Banalność to między innymi powielanie wielokronie używanych wzorców - proszę o przytoczenie w jakich innych filmach znalazłeś podobne pomysły.
Co do samego Riddicka - całkowicie błędnie odbierasz jego postać. W Pitch Black był ściganym przestępca, ale nigdzie nie jest powiedziane, za co ściganym i przez kogo. W przeciwieństwie do ścigającego go najemnika wykazuje znacznie większą empatię w stosunku do ludzi dzielących jego los. Cała cyniczność jego postawy wynika raczej z jego przeżyć. W którym momencie wydał ci się on amoralnym zwierzęciem, fakt - jest bezwzględny i mocno egoistyczny, ale pod koniec filmu widzimy jego stopniową przemianę. Co do ckliwości w "Kronikach" - znacznie bardziej ckliwe jest zakończenie Pitch Black - choć motyw podobny.
Poza tym, żeby naprawdę poznać ten film należy go obejrzeć w wersji reżyserskiej - wiele scen nabiera całkowicie innego znaczenia, także sama wymowa filmu się zmienia w sposób dosyć znaczący. Polecam obejrzenie tej wersji, ale tym razem proszę o odrobinę skupienia na tym co się dzieje na ekranie.