Wkładając film do czytnika spodziewałem się dostać ładnie nakręcony film o zemście i nie zawiodłem się ani troszeczkę. Zemsta jako jedyny cel życia głównej bohaterki przekonuje i zmusza do pewnym przemyśleń, a krwawe pojedynki satysfakcjonują. Krew troszeczkę dziwny kolor miała momentami, ale to bardzo stary film, można zatem to drobne niedociągnięcie wybaczyć, a tryskające fontanny?
To cecha charakterystyczna japońskich filmów z walkami na miecze, kto je ogląda, ten przywykł/ Przekonuje w swojej jak wspomniałem urodziwa główna bohaterka, niektóre sceny, choć troszeczkę naciągane, nie przeszkadzają w odbiorze... w końcu to film i nie wszystko musi być do końca realne, ale do podobnych zagrywek jak już mówiłem kino made in Japan zdążyło już wszystkich przyzwyczaić, no i świetny przewodni motyw muzyczny. Finał też niczego sobie. Szkoda, że film przez wielu zapomniany, bo to po prostu bardzo dobre kino zemsty. Polecam 8/10