PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118658}

Krwawa Pani Śniegu

Shurayukihime
7,3 2 236
ocen
7,3 10 1 2236
7,5 6
ocen krytyków
Krwawa Pani Śniegu
powrót do forum filmu Krwawa Pani Śniegu

Pytanie jest

ocenił(a) film na 8

Jakie są różnice między tym filmem a kill billem pana QT ?

ocenił(a) film na 8
danielpocztol

"Kill Bill" i "Lady snowblood" to dwie różne historie zemsty więc różnic jest dużo. Prościej byłoby powiedzieć co łączy oba filmy lub (jak kto woli) co Tarantino stąd odgapił :)

ocenił(a) film na 8
UNCLE_filmweb

Nie zgadzam się z Tobą, dlatego pytam o różnice :)

ocenił(a) film na 8
danielpocztol

W takim razie chyba nie mogę Ci pomóc. "Kill Bill" nie jest ani remakiem, ani plagiatem "Lady Snowblood". QT mocno się nim inspirował przy kręceniu KB, ale inspirował się też ponad dwudziestoma innymi filmami. Różnice można wymieniać w nieskończoność:
- Lady Snowblood mści się za śmierć rodziców, a panna młoda za śmierć narzeczonego i nienarodzonej córki (przynajmniej ona tak myśli)
- Lady Snowblood nie zapada w śpiączkę
- Historia w "Lady Snowblood" jest podzielona na cztery rozdziały, a ta z "Kill Billa" na dziesięć
- Lady Snowblood mści się na trzech bandytach, a panna młoda na pięciu
- "Kill bill" czerpie z dorobku spaghetti westernów, kina blaxploitation, filmów samurajskich i kung-fu, "Lady Snowblood" jest po prostu filmem samurajskim.
- nie licząc jednej piosenki "The flower of carnage" filmy różnią się soundtrackiem.
- Przeciwnicy w "Kill Billu" walczą do końca, żaden z nich nie odbiera sobie życia by uniknąć walki.
- w "Lady Snowblood" nikt nie wyłupuje oczu.
i tak dalej, i tak dalej.
Jeśli się ze mną nie zgadzasz - obejrzyj "Lady Snowblood" (to tylko 95 min).

ocenił(a) film na 8
UNCLE_filmweb

- Lady Snowblood mści się za śmierć rodziców, a panna młoda za śmierć narzeczonego i nienarodzonej córki (przynajmniej ona tak myśli) - to żadna różnica może tylko z tą że motyw zemsty jest lepiej zbudowany w Krwawej jest głębszy
- Lady Snowblood nie zapada w śpiączkę a to jest - to chyba zart więc się nie odniosę :p
- Historia w "Lady Snowblood" jest podzielona na cztery rozdziały, a ta z "Kill Billa" na dziesięć no - tak prawda bo to robi właściwie różnice podział na rozdziały to podział na rozdziały nie robi mi różnicy że jest ich trochę więcej sam pomysł jest taki sam chyba przyznasz?
- Lady Snowblood mści się na trzech bandytach, a panna młoda na pięciu - nie no do tego też się nie odniosę
- "Kill bill" czerpie z dorobku spaghetti westernów, kina blaxploitation, filmów samurajskich i kung-fu, "Lady Snowblood" jest po prostu filmem samurajskim.- tu pełna zgoda :)
Pozdrawiam
- nie licząc jednej piosenki "The flower of carnage" filmy różnią się soundtrackiem.
- Przeciwnicy w "Kill Billu" walczą do końca, żaden z nich nie odbiera sobie życia by uniknąć walki.
- w "Lady Snowblood" nikt nie wyłupuje oczu.
i tak dalej, i tak dalej.

ocenił(a) film na 8
danielpocztol

- nie licząc jednej piosenki "The flower of carnage" filmy różnią się soundtrackiem.- przecież scieżka dziekowa jest ludząco podobna i z tego co pamietam Meiko Kaji spiewa trochę wiecej piosenke niż jedną w kill billu :)
- Przeciwnicy w "Kill Billu" walczą do końca, żaden z nich nie odbiera sobie życia by uniknąć walki.- jo a krew bryzga jak w Krwawej :D
- w "Lady Snowblood" nikt nie wyłupuje oczu.przecież to jest tylko epizod tak jakbyś powiedział że uma ubrana jest na żółto w takiej a takiej scenie ooo i teraz miłego dnia :)

ocenił(a) film na 8
danielpocztol

1. "Lady Snowblood mści się za śmierć rodziców, a panna młoda za śmierć narzeczonego i nienarodzonej córki (przynajmniej ona tak myśli) - to żadna różnica może tylko z tą że motyw zemsty jest lepiej zbudowany w Krwawej jest głębszy"
-idąc tym tokiem rozumowania niemal każdy losowy film zemsty nie różni się (pod tym względem) od innego losowego filmu zemsty.

2. "Lady Snowblood nie zapada w śpiączkę a to jest - to chyba zart więc się nie odniosę :p"
- Śpiączka jest ważnym elementem fabuły. Pytając o różnice nie sprecyzowałeś czy chodzi Ci o różnice w fabule, sondtracku, kostiumach, rozwiązaniach formalnych itp. stąd wzięły się myślniki takie jak ten. Jeśli patrzysz tylko na pomysł wyjściowy to masz rację, jest ten sam - "Żądna zemsty zabójczyni wybija kolejnych przeciwników w podzielonej na rozdziały, krwawej opowieści"

3. "Historia w "Lady Snowblood" jest podzielona na cztery rozdziały, a ta z "Kill Billa" na dziesięć no - tak prawda bo to robi właściwie różnice podział na rozdziały to podział na rozdziały nie robi mi różnicy że jest ich trochę więcej sam pomysł jest taki sam chyba przyznasz?"
- Przyznam :)

4. "Lady Snowblood mści się na trzech bandytach, a panna młoda na pięciu - nie no do tego też się nie odniosę"
- Patrz - punkt drugi. Jeśli nie bierzesz pod uwagę tego typu różnic - rozumiem.

5. ""Kill bill" czerpie z dorobku spaghetti westernów, kina blaxploitation, filmów samurajskich i kung-fu, "Lady Snowblood" jest po prostu filmem samurajskim.- tu pełna zgoda :)"
- Cieszę się :)

6." nie licząc jednej piosenki "The flower of carnage" filmy różnią się soundtrackiem.- przecież scieżka dziekowa jest ludząco podobna i z tego co pamietam Meiko Kaji spiewa trochę wiecej piosenke niż jedną w kill billu :)"
- Tak, przyznam Ci rację. Meiko Kaji nie śpiew jednej piosenki w kill billu, a dwie (nie wziąłem pod uwagę "Urami bushi" z napisów końcowych), ale czy to czyni te soundtracki łudząco podobnymi. Z ok. 25 utworów z kill billa tylko dwa pokrywają się z Krwawą.

7. "Przeciwnicy w "Kill Billu" walczą do końca, żaden z nich nie odbiera sobie życia by uniknąć walki.- jo a krew bryzga jak w Krwawej :D"
- Nie napisałem tu nic o bryzgającej krwi, ale o rozwiązaniu fabularnym. Fontanny krwi i odrąbane ręce można zobaczyć w wielu tego typu filmach.

8. "w "Lady Snowblood" nikt nie wyłupuje oczu.przecież to jest tylko epizod tak jakbyś powiedział że uma ubrana jest na żółto w takiej a takiej scenie ooo"
- Patrz - punkt drugi. Ten motyw pojawia się w kill billu trzy razy i wcale nie jest tak mało znaczący - ma wpływ na to jak kończy Elle, panna młoda pozostawia ją oślepioną, Lady snowblood prawdopodobnie nie pozostawiłaby ofiary z szansą na przeżycie.

Po Twoich komentarzach wnioskuję, że się myliłem. Myślałem, że temat założył laik, który uważa KB za remake LS lub uważa oba filmy za np. ekranizację jednego komiksu, dlatego wytknąłem parę różnic (bardziej lub mniej znaczących), aby udowodnić, że panna młoda to nie Lady Snowblood, a losy obydwu bohaterek różnią się (chociażby ilością napotkanych przeciwników). Teraz widzę, że nie chodziło Ci tyle o przygody bohaterek, ile o sam pomysł wyjściowy czy szkielet fabularny... i muszę przyznać, że pod tym względem, rzeczywiście, filmy są bardzo podobne - bez LS nie byłoby KB.

"i teraz miłego dnia :)"
Dzięki. Ode mnie również :)

ocenił(a) film na 8
UNCLE_filmweb

naprawdę nie zauważyłeś że te różnice to są detale, piszesz o liczbie zabitych antybohaterów albo piszesz że kill bill podzielony jest na dziesięć rozdziałów i tak sobie myślę jeśli już bym (tak nie boję się napisać) ściągną pomysł to też bym podzielił swoje "dzieło" na inną ich liczbę zabiłbym o paru antybohaterów więcej, motyw zemsty i tu i tu skrzywdzona kobieta, gwałcona bezpośrednio lub pośrednio przecież to znowu to samo (oczywiście motyw krzywdy pod wzgledem fabuły jest inny ale zgodzisz się że łudząco podobny). Spokojnej nocy

ocenił(a) film na 8
danielpocztol

a napiszę tak po obejrzeniu LS strasznie się rozczarowałem KB (a był to jeden z moich ulubionych filmów) dlaczego ? bo tak na dobrą sprawę przy odpowiedniej ilości alkoholu potrafilibyśmy przerobić tak scenariusz LS że wyszedłby nam jakiś KB ten film to tylko przerobiony scenariusz LS tak mi się wydaje, może niesprawiedliwie nie wiem czy się zgodzisz?

ocenił(a) film na 8
danielpocztol

"naprawdę nie zauważyłeś że te różnice to są detale, piszesz o liczbie zabitych antybohaterów albo piszesz że kill bill podzielony jest na dziesięć rozdziałów i tak sobie myślę jeśli już bym (tak nie boję się napisać) ściągną pomysł to też bym podzielił swoje "dzieło" na inną ich liczbę zabiłbym o paru antybohaterów więcej,"

- oczywiści, zauważyłem, że to detale tyle, że zakładając temat pytałeś o (szeroko pojęte) różnice, często forumowicze pytają o różnice np. między filmem, a książką; między filmem a jego remakem i takie tematy zazwyczaj tyczą się detali... i chyba muszę się powtórzyć: "Teraz widzę, że nie chodziło Ci tyle o przygody bohaterek, ile o sam pomysł wyjściowy czy szkielet fabularny... i muszę przyznać, że pod tym względem, rzeczywiście, filmy są bardzo podobne". Przyznałem Ci rację - jeśli pomijasz detale, postacie (oprócz O-ren), stylistykę, dialogi, rozwiązania formalne i patrzysz tylko na szkielet fabularny / ogólny pomysł na film to są one podobne.
Z tego co pamiętam Krwawa nie została zgwałcona ani pośrednio, ani bezpośrednio (no chyba, że myślisz, że wstąpił w nią duch jej matki i te dwie postacie to jedna). Nie zgodzę się z tym, że motyw zemsty jest łudząco podobny - Yuki mści się za matkę której nawet nie znała i przy okazji za oszukanych wieśniaków, panna młoda walczy za śmierć narzeczonego, dziecka i prawo do niezależności. Takie są filmy zemsty - badguy'e muszą zabić jakiegoś krewnego, przyjaciela, mistrza itp. aby protagonista miał powód do rewanżu. Tak było, jest i nic nie zapowiada zmian.

ocenił(a) film na 8
UNCLE_filmweb

tak na szybko napiszę, masz świetną listę spaghetti westernów, więc jeśli pozwolisz się poczęstuję

ocenił(a) film na 8
danielpocztol

Smacznego :D
Miło mi to słyszeć choć prawdę mówiąc mój top 20 wygląda podobnie do wszystkich tego typu list (wszędzie są filmy Leone, Sollimy, "Django", "Człowiek zwany ciszą", "Śmierć jeździ konno"). Tym niemniej polecam je obejrzeć - zwłaszcza pierwszą szóstkę, którą uważam za "lekturę obowiązkową" :)

ocenił(a) film na 8
UNCLE_filmweb

a i jeszcze jedno
Jeśli chcesz obejrzeć "Django" Corbucciego (widzę, że zaznaczyłeś) polecam oryginalną wersję włoskojęzyczną (z napisami pl). Angielski dubbing obniża poziom filmu o czym dokładniej napisałem na forum "Django".

ocenił(a) film na 8
UNCLE_filmweb

szczerzę to z ciekawości chce zobaczyć wszystko co ma "Django" w tytule chce sprawdzić czy QT znowu się inspirował a filmy o których pamiętam by obejrzeć więc nie zaznaczam to na pewno "Dobry, zły i brzydki" oraz "Pewnego razu na dzikim zachodzie" pana Sergio Leone

ocenił(a) film na 8
danielpocztol

Filmów z "Django" w tytule jest ponad trzydzieści (czasami mówi się o czterdziestu). Ja ograniczyłem się tylko do tych najbardziej znanych czyli:
"Django" - kultowy film Corbucciego (9/10)

"Viva Django a.k.a. Preparati la bara" - nieoficjalny prequel filmu Corbucciego i bodajże jedyny film w którym Django wygląda i zachowuje się jak ten z pierwowzoru (6/10)

"Django 2: powrót zza grobu" - jedyna oficjalna kontynuacja z Franco Nero w roli głównej. Niestety ktoś wpadł na GENIALNY pomysł by pójść z duchem czasu i uczynić z głównego bohatera westernowy odpowiednik Rambo (4/10)

"Sukiyaki western Django" - postmodernistyczne połączenie "Django" Corbucciego, "Straży przybocznej" Kurosawy i "Za garść dolarów" Leone. Przypuszczam, że oryginalna stylistyka tego filmu może się spodobać, ale mnie po prostu zmęczyła (4/10)

Django unchained - sam wiesz :) (9/10)

Planuję obejrzeć "Django kill" nazywany przez niektórych gotyckim westernem (choć jedyne co ma wspólnego z "Django" to tytuł) i "Django the bastard", który jest połączeniem spaghetti westernu z konwencją slashera.

Widziałem też początek "Few dollars for Django", ale zapowiadał się dosyć przeciętnie więc odpuściłem.

ocenił(a) film na 9
danielpocztol

Nie pomyśleliście o tym, żeby porównać Yuki do Oren ? To już chyba bardziej trafne porównanie. Po za tym Tarantino czerpię garściami z tego filmu i de facto cała konwencja filmu jest na nim oparta. I nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o motyw zemsty. Tak, czy siak nie odbierał bym jednak Kill Bill'owi tożsamości, bo jest to jednak zupełnie odrębny film, wyciągający z kinematografii to co najlepsze. A w Shurayukihime jest dużo bardzo dobrych motywów ;) Na pewno nie jest to też interpretacja w stylu Siedmiu Samurajów > Siedmiu Wspaniałych.

ocenił(a) film na 7
HomeWorld

A czy zauważyłeś jaka kultura panuje pomiędzy danielpocztol a UNCLE_filmweb w wymianie zdań? Az oko cieszy. :)

ocenił(a) film na 9
danielpocztol

Niewielkie :)

ocenił(a) film na 8
danielpocztol

PO obejrzeniu filmu nasuwa się tylko jeden wniosek: Tarantino to plagiator.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones