Jakie znowu porównanie do Cannibala albo Guinea Pig. Oglądałem oba tamte i pomimo, że dużo starsze są dużo lepiej zrobione :-). Jedno pewne ! W starych gore filmach nie rzuca tak kamerą jak tutaj. Niby są te kichy ale tak rzuca obrazem, że niczemu się nie można przyjrzeć ! Nie tak mają wyglądać takie filmy.

W porównaniu chodziło mi jedynie o dosadność scen, niepitolenie się z widzem oraz przesadne okrucieństwo. Trudno w sumie tutaj porównać to do jakichś aktualnych produkcji (no może trochę do HOSTEL)

Racja ten film jest bardziej krwawy od 1 części, ale dziwi mnie to, że ta typiara „Honey Pie” tyle przeżyła odgryzione ucho upadek z okna walenie głową o kibel i na końcu ten kawałek metalu, co w nią uderzył i dalej szła trochę to dziwne, ale może w końcu zginie w 3 części.
POZDRAWIAM