Dla mnie bomba pomimo końcówki...(liczyłem na jakąś przemowe) Ale film naprawde godny polecenia
Dla mnie również bomba. Jeden z najlepszych filmów jakie w życiu widziałem, a doszedłem do niego po finałowym kawałku. Jeśli chodzi o tą przemowe, to zupełnie nie była ona potrzebna na końcu. Muzyka, nastrój, osoba Solomona przed gronem dziennikarzy... to wszystko mówiło samo za siebie.