Właśnie skończyłem oglądać "Krwawy diament" i muszę przyznać, że film jest świetny. Fakt faktem, zawiera w sobie wiele tandetnych wątków, ale przecież żaden film nie jest doskonały.
Pokazali rewelacyjnie mentalność Afryki, ale również i "białych". Nawiązali i do wojen domowych, i do katowania ludzi, i do "dzieci-żołnierzy", ale przede wszystkim właśnie pokazali jak świat "przyzwala" na rzezie, byleby tylko zarobić. Film ten moim zdaniem nie miał być zwykłą przygodówką, z już obcykanym tematem poszukiwań jakiegoś cudeńka gdzieś schowanego/zaginionego; ale całkiem poważnym przesłaniem dla świata.
Aby nie przypominał dokumentu musieli dodać wątki dramatyczne jak i miłosne (chociaż ten drugi wcale się jakoś nie wyróżnia - nie rozumiem o co ludziom chodzi). Jednak całość idealnie się przeplata i powala widza celnością jak i efektywnością. Nie wspominając o powalaniu cudowną ścieżką dźwiękową.
Akcja filmu dzieje się niby dawno - bo aż 17 lat temu - ale jednak temat dalej jest jak najbardziej aktualny i myślę, że jak wiele innych filmów, otworzy wielu ludziom oczy na to co się dzieje w Afryce.

A DiCaprio oczywiście, że jest dobrym aktorem. Wizerunek "słodkiego Leosia kochasia" wykreowała głównie jego rola w Titanicu, która nie zapominajmy również była bardzo dobra. Wielu ludzi nadal uważa go za aktora z niższej półki. Ja uważam, że gra fenomenalnie i naprawdę potrafi wczuć się w rolę - "Co gryzie GG", "Aviator", "Złam nie jeśli potrafisz", "Infiltracja". Oskar jak najbardziej mu się należy, i pozostaje nam tylko trzymać za to kciuki.

Na koniec dodam, że nie spodziewałem się tak dobrego filmu po przeczytaniu recenzji. Wydawało mi się to już znane, już przedstawione, już wycyckane do cna. Ale zaskoczyłem się miło, i to nawet bardzo. :)

Dałem filmowi 10/10, uważam że zasługuje na tą ocenę, a drobnostki zniechęcające upewniają mnie w tym przekonaniu, gdyż nic nie jest idealne. :)

Polecam gorąco wszystkim fanom i DiCapria, i przygody, i tematyki wojennej, oraz oczywiście błyskotek.

Pozdrawiam.