naczytalem sie kometarzy jakie to arcydzielo, wlasnie skonczylem ogladac i jestem co najmniej rozczarowany. chociaz na tej stronie przesadzone zachwyty to juz chyba normalka.
duza czesc filmu przyzwoita, bez rewelacji. kilka scen bardzo dobrych, kilka scen efektownych, kilka niezlych dialogow. dobra gra tego murzyna, nie wiem jak sie nazywa. j. connely tez nienajgorzej. i to w zasadzie tyle.
leo pasuje do tej roli jak ... nie powiem co do czego, bo tutaj nie wolno. lubie go, ale zeby oskara za to? no za co? akcent i jakies "he?" na koncu kazdego zdania?
dalej: sceny prosto z "rambo". przyklad - koles biegnie z karabinem przez oboz i zabija wszystko co sie rusza. bez jaj. a bylo ich wiecej.
watek "milosny" (nazwijmy to) sztuczny i naciagany. ten telefon to jakies wielkie nieporozumienie. moze gimnazjalistkom sie podobalo.
afrykanskie sieroty? mlodzi mordercy? bylo. bylo lepiej! na chociazby discovery. bez idiotycznych, lopatologicznych scen skierowanych do durnych amerykanow (zreszta niestety nie tylko). szkoda ze ktorys z tych chlopaczkow wychodzacych z karabinami nie powiedzial "jestem aktorem w glupiej scenie". byloby smiesznie chociaz.
moglbym tak jeszcze chwile wymieniac, ale mi sie nie chce. 6/10 to max, bo przeslanie istotne i aktualne.
jeszcze jedno, do wszystkich wielce "zszokowanych" dziewczyn/kobiet: zaloze sie, ze gdyby waszych chlopakow/mezow stac bylo na naszyjnik bvlgari (pewnie 95% nie bedzie wiedzialo co to, no ale trudno) to padlybyscie z wrazenia i natychmiast zapomnialy o tym filmie.
no nie, szesnastoletni analfabeta skrytykowal moj komEN!tarz. chyba faktycznie dam spokÓ!j... farsa
btw gratuluje dlugiej listy ulubionych. niezle masz tam "perelki" (adam i ewa, koles z backstreet boys - miedzy innymi).
juz wiem od jakich ludzi ten film dostaje takie wysokie oceny.
Eee, to może zacznę od tej biżuterii. Ten tekst o diamentach i padaniu z wrażenia jest śmieszny. Możesz sobie nie wierzyć, ale nie wszystkie kobiety podnieca widok diamentu.
Co do DiCaprio, to właśnie idealnie pasuje do tej roli, a akcent, według ludzi, którzy się znają(do których widocznie nie należysz) ma świetny. Z tego co czytałam w necie, to Amerykanie narzekają na jego akcent, a ci, którzy mieszkali w RPA lub mają znajomych z RPA uważają, że z akcentem doskonale sobie poradził. Poza tym to nie takie proste, jak Tobie się wyraźnie wydaje.
Co do tego, że Archer zadzwonił do Maddy, moim zdaniem(a nie jestem gimnazjalistką, ale studentką) to nic dziwnego, że to zrobił. Tym bardziej, że jakoś musiał jej przekazać, by pomogła Vandy'emu. A miał taką możliwość, więc czemu nie miałby skorzystać?
Wątek "miłosny" nawet nie jest bez sensu, on niebrzydki, ona też, w czym problem? Zdarza się, tym bardziej w ekstremalnych sytuacjach i to nie jest wymysł amerykańskich scenarzystów.
Miło, że poinformowałeś nas, że oglądasz Discovery. Normalnie powinnam się Tobie teraz pokłonić, ale wybacz, nie mam jak;-)
A wogóle to co niektórzy Amerykanie robią w Twoich ulubionych? A może oni też są głupi, tylko w filmach tego nie widać, hehe.
hej cris wes sie przymknij bo moi wszyscy znajomi wiedza ze ja dodaje do ulubionych kazda osobe ktora znam i kazdy film ktory oglodalem wiec to wogule nie ma znaczenia...i co spojrzales tylko tych pierwszych co mam na liscie bo zaczeles tych od A...mam znacznie lepsze filmy ktore ty nie widziales napewno...czesciowo poprostu zgadzam sie z twoim kometarzem a czesciowo nie i tyle :P dobra moglem napisac tak wczesniej, sorka za "debilny komętarz :P" a ja tam nie zabardzo patrze na interpunkce czy ortografie np. jak pisze na forum bo to nie ma znaczenia...zwracam tylko przy wazniejszych rzeczach :) pozdrawiam!