Film wrył mi się w pamięci, bo oglądałam go od środka i nie widziałam drastycznego początku. Widziałam więc tylko sielską, małomiasteczkową atmosferę. Macocha i jej córka gnębią sierotkę - dziewczątko na wychowaniu rodziny. Do miasta przyjeżdża na białym koniu przystojny kawaler, a macocha z miejsca podsuwa mu swoją...
więcej