Miles Goodman to prawdziwy geniusz , muzyka z tego filmu szybko wpada w ucho i trudno wychodzi ;) Najbardziej rozbawił mnie utwór "I'm a dentist" (Dentysta Sadysta) spiewany przez Steva Martina.
Za muzykę do wszystkich piosenek odpowiada duet Ashman/Menken. Ten od Małej Syrenki, Pięknej i Bestii i Aladyna. Pan Goodman dopisał tylko trochę muzyki do scen nieśpiewanych.