Maćko z Bogdańca; A Jagna, Jagna ile ma lat?
Zych ze Zgorzelic; Co najwyżej z pięćdziesiąt. Ale jeszcze ją tak do chlopów ciągnie, że jak którego obaczy, to aże kolanem o kolano trze.
Maćko; Alem słyszał, że potomstwa też nieco ma, nie wiadomo skąd.
Zych; Jakiego tam potomstwa. Prawda, że nieco tam ulęgła, ale bez żadnych chłopów, wszystko w niepokalanym poczęciu, czyli jako teraz powiadają; in vitro.
Maćko; Powiadają też ludzie, że po lesie z rozmaitymi zwierzami się szwendała ...
Zych; E tam zaraz szwendała. Poszła onego czasu z widłami i toporem i niedżwiedż ją napadł. Ale tak się z nią umęczył, że go rano zemdlonego pacholek Hlawa na gumno zawlókl. Tak był zesłabły, że jak go ze skóry obdzierali, to ani nie jęknął, ino za Jagienką oczami przewracał, co się po polowaniu w balii kąpała.
Maćko; A onego pachołka za co żeście obdarli?
.....
... Fulko de Lorche; Co wy chamy chcecie tę dziewicę znieprawować?
Zygfryd de Lówe; Weżcie i coś z nim zróbcie; idiotę rżnie, albo jest. Albo niech się nim Rusini zajmą. I niech póżniej powiedzą, że ubieżał w Mandżuriu.
Zbyszko z Bogdańca; którykolwiek z was dwóch, albo trzech będzie chciał cóś od Jagienki i zostawi mi Danusię, temu bańki nosem pójdą, albo gorzej nawet.
Jurand ze Spychowa; Oddajcie mi dziecko, dziewicę ktorąm żem wam dał!
Zygfryd de Lówe; Masz. bierz ją.
Jurand; To jakaś stara dupa! Oddajcie mi ten towar, albo się z wami policzę!
Brat Rotgiera; Bierz i wynoś się, nigdy nie była dziewicą.
Jurand; O wy chamy! Sam sprawdziłem, że była!
Odpowiecie mi za to i za tą forsę co musiałem w Księstwie Mazowieckim policję zapchać
Zygfryd; Co z nim zrobić?!
Brat Rotgier : Napiszcie w naszej prasie, że chory był zawsze na jedyne oko i na dodatek ostatnio cóś z ręką ma..
Danveld; Może by, że pijany zawsze?
Zygfryd; To musieliby połowę tego ich sejmu w izbie wytrzeżwień zamknąć.
Brat Rotgier; Albo, że nie katolik tylko Litwin, a dziadek u Moskali służył?
Zygfryd; Przede wszystkim spętajcie go i odbierzcie mu ten długi miecz. Bo już dziewki zakonne pyskują, że my mamy krótsze.
Brat Rotgier; Nie ma nic, przyszedł tu bez broni.
Zygryd; Są podstępniejsi niż myślałem. Mają tu jakiś tajnych współpracowników. Niech wszyscy bracia opuszczą spodnie!
Jak ci się coś nie podoba to proszę o krytykę jeśli chodzi o wojnę polsko - krzyżacką i bitwę pod Grunwaldem :)
Dla chwały bożej : Maćko z Bogdańca; Ksiądz z Krześni powiada, że się z całym miasteczkiem przespała.
Zych ; E takie tam takie i miasteczko; wszystkiego najwyżej z 300 chłopa. A ksiądz nierad jej bardzo, że to niby ulubionego ministranta mu zbałamuciła. Wielkiej to był urody młodzieniaszek, którego inni księża aże z Sieradza przyjeżdżali oglądać . Jak na pielgrzymce na Jasnej Górze był, to go wszyscy pobożni paulini chcieli go u siebie nocować . Aliści ksiądz proboszcz tego nie dozwolił, jeno w biednym szałasiku na chwałę bożą z onym ministrantem nocował.