Przykro mi, ale sie nie zgadzam. Ja po raz pierwszy oglądałam ten film jak miałam 11 lat i bardzo mi się podobał. Gdy oglądam go współcześnie, to jedyne, co mi się w nim nie podoba to niestety bardzo kiepski dobór aktorów. Maćka z Bogdańca wyobrażam sobie raczej jako znacznej postury rycerza, a nie krępego, okrągławego typka - dla mie wygląda on bardzie na kupca niż na rycerza. Jagienka za to jest zdecydowanie za chuda - zarówno jesli chodzi o posturę jaki fizjonomię. Z ksiązki pamiętamy przecież, ze była to dość dobrze zbudowana hoża dziewczyna, która "pupą orzechy rozgniatała". Natomiast Danusia jest dla mnie zdcydowanie za stara - z ksiażki wiemy przeciez, że była to zaledwie kilkunastoletnia dziewczynka (13-14 lat) a nie kobieta pod trzydziestkę, jak jest przedstawiona w filmie....

A tak na marginesie "bajka typu Shrek" też mi sie bardzo podobała - uważam, że jest rewelacyjna, problem jest jednak taki, ze to zupełnie inny gatunek filmowy i porównymanie go z "Krzyżakami" czy epopejami w stylu "Potopu" jest absurdalne. To tak jakby ktos porównywał smak lodów truskawkowych z bita śmietaną do smaku pieczonego bażanta - i to dobre, i to dobre, tylko że bardzo się różni....