Nie wiem czemu, zmieniono trochę film i nie podoba mi się przez to....
Na dodatek ten sztuczny koń na ktorym polski król przyjmuje dwa miecze od krzyżaków to już przesada..
po drugie.. postać juranda zupełnie skopali..
Czytałem książkę nie raz, bardzo ją lubie... pamiętam że Jurand był potężnym facetem!!! dosłownie można by to zrozumieć że wielkości choćby pudziana, tak własnie jest w ksiazce, władał dwurecznym mieczem przy użyciu jednej reki jak wykałaczką..a tu co jakis chudy wymoczek niskiego wzrostu, co to nie bylo aktora o poteznej budowie w polsce..
Reszta już może ujść.. zreszta rok 60 wiec co tu wymagac..
Konia sztucznego mieli z tego powodu, że ten żywy na odgłos uderzenia miecza o miecz się płoszył i król lądował na ziemi... Był w TV wywiad z Karewiczem na ten temat.
Pudzian?? Troche chyba przesadzasz. Pamiętaj że ludzie nie w tamtych czasach nie cwiczyli masy mięśniowej w dosłownym tego słowa znaczeniu. Na pewno mięśnie musieli miec no bo do walki, szczególnie w tamtych czasach krzepe trzeba było miec. Ale dieta była zupełnie inna niż dzisiaj. Ludzie byli raczej żyliaści niz umięśnieni jak Twój Pudzian. Andrzej Szalawski był człowiekiem dośc wysokim jak na tamte czasy, mniej więcej 180 cm. I w filmie również to widac.
Wg mnie rola Juranda jest dobrze obsadzona :)
P.S.
Miecz dwuręczny nie jest taki ciężki jaby się mogło wydawac, bo inaczej nie nadawałby się do walki
Pozdrawiam