Jedynka zdecydowanie najlepsza:) Druga i trzecia cześć chyba na jednym niższym
poziomie. W tej części nie podobało mi się zakończenie..Brat...srata tata :) Głupota, już
lepiej jakby ten reżyser zabijał albo Dempsey:) Dla mnie prawdziwym mordercą był
niezastąpiony Billy Loomis i niech tak zostanie;) Szkoda ze go zabili w jedynce:P:)