Właściwie ten wątek pojawia się już w V, ale tamten film mi umknął i oglądam go właśnie teraz już po seansie VI... Jakim cudem Billy i Stu mieliby mieć dzieci. W 1 giną i w żadnym momencie nie ma żadnej sceny, która sugerowałaby, żeby mogli się rozmnożyć.
Stu miał dzieci?... nie ma o tym mowy. Billy miał córkę, czyli Sam, bo przed akcją z "Krzyku" z 1996 najpewniej rozmnożył się z matką Sam, której nie znamy.
O ile dobrze zanotowałem to w V pada zdanie, że Billy i Stu mieli dzieci. Moim zdaniem kompletnie popłynęli z tym wątkiem. Tym bardziej, że jest to przedstawione tak, że niby Billy był czyjąś wielką miłością i z nią spłodził Sam. W 1 nie ma kompletnie żadnej sceny, która wskazywałaby na coś takiego. Chyba, że VII będzie jakimś prequelem, w którym zostanie to jakoś sensownie wyjaśnione. W takiej formie ja tego kompletnie nie kupuję.
VII nie ma prawa być prequelem xD bo zabójstwa zaczęły się w 1, wcześniej nikt się za Ghostface'a nie przebierał a twórcy chcą kontynuować tą historię dalej. Jest to łatwo do wyjaśnienia. W żadnym momencie nie ma wspomnienia że Stu miał dzieci, coś ci się przesłyszało albo źle zrozumiałeś, jest tylko Sam od Billy'ego, a to może sugerować że Billy będąc w związku z Sidney na boku ją zdradzał i puknął inną laskę - matkę Sam. Koniec. Jest to mocno zasugerowane. Mógł to zrobić jeszcze przed wydarzeniami 1 części.