Już po zwiastunie było widać że będzie dobrze (chociaż nie jestem chyba obiektywny,bo lubię wszystkie części). Zdecydowanie nie nuży i nie ma przestojów,mimo 2 godzin seansu.Mimo że morderstw nie było zbyt wiele,to Ghostface był obecny na ekranie bardzo często.Dosyć gładka ,,zamiana"głównych bohaterek.Sydney wprawdzie odegrała bardzo ważną rolę w tej części, ale jednak widać że miano głównej bohaterki zyskuje Sam.Dodatkowy plus za całą sekwencję w szpitalu z Ghostfacem.Mały minus za to że morderca nie ujawnił się ściągając maskę,tylko będąc w ,,cywilnym"ubraniu.Generalnie bardzo polecam, jest naprawdę dobrze.No i Korby żyje!! Chociaż zginął ktoś inny