Grałeś kiedyś w jakakolwiek część PoP-a, że wypisujesz takie bzdury? A zapomniałem, od 2007 wszyscy grają w Assassin's Creed...

A co to ma do rzeczy? Film nie musi być taki jak gry. No ale dla Twojej satysfakcji powiem Ci, że grałem we wszystkie PoPy oprócz zapomnianych piasków. Jakiś problem?

Zbyt bardzo lubię trylogię Prince of Persia aby dobrze się wypowiedzieć o tym filmie, gdybym nie był fanem to ten film byłby nawet niezły, rozumiem że nie mogą zrobić filmu o bieganiu po ścianach, ale mieli kawał wyśmienitej fabuły, bohaterów, lokacji... a wyszło jak wyszło, Książę z adopcji, Wezyr bratem Sharamana i do tego wszystkiego jakaś księżniczka strzegąca klepsydry. Następnie, skoro stylizowali Księcia na wygląd z Duszy Wojownika (co i tak im nie do końca wyszło) to dlaczego ma taki biedny oręż? No bez jaj ale te mieczyki wyglądają jakby szybko szybko wykombinowali coś na potrzeby filmu bo ktoś zapomniał się tym zająć. Następna sprawa to piaskowe wzory na ręce którą trzyma sztylet podczas cofania czasu, zerżnięte z Dwóch Tronów, tylko że tam zyskał taką rękę w innych okolicznościach i nie ma ona nic wspólnego z tym co przedstawili w filmie...

No widzisz, a ja mam zupełnie inne podejście do adaptacji. Dla mnie film nie musi mieć wiele wspólnego z fabułą z gier na których jest oparty. Wystarczą mi małe nawiązania i tyle.

Gdyby zrobili ten film w stylu "ot, co Książę robił na majówce" to czemu by nie, może by przeszło, a;e w tych okolicznościach to ja dziękuję.