PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=260505}

Książę Persji: Piaski czasu

Prince of Persia: The Sands of Time
2010
6,9 161 tys. ocen
6,9 10 1 160659
5,5 27 krytyków
Książę Persji: Piaski czasu
powrót do forum filmu Książę Persji: Piaski czasu

Niestety to chyba jedyny tytuł postu, który oddaje moje uczucia po obejrzeniu "Prince of
Persia".

Po raz kolejny okazuje się, że tak naprawdę płacimy za trailer a nie sam film. Miał być
widowiskowy film z mnóstwem akcji i popisówkami w stylu parkour. Co otrzymaliśmy?
Obraz zrobiony w stylu produkcji telewizyjnych, z nieudolnie dobranymi aktorami i
wyjątkowo słabymi dialogami. Istotnie, królową kiczu okazała się tutaj Gemma Arterton.
Piękna i pociągająca jak zawsze... dopóki się nie odezwała.

Nie chcę się bawić w wymienianie wszystkich dla mnie słabych elementów filmu (oj za
dużo by tego było), więc do brzegu: PoP zasługiwał na troszkę poważniejsze
potraktowanie, zdecydowanie zabrakło mu epickości. Podczas seansu czułem się jak
bym oglądał mdłe kino familijne, przydługawą soap operę w klimacie "Lost in Space".
PoP miał być filmem lekkim i zabawnym, to widać już od początku. Ale niestety jego
większa część wyszła żenująco.

A da się przecież nakręcić obraz epicki z solidną dawką poczucia humoru. Przychodzi mi
tutaj na myśl pozycja "Piratów z Karaibów". Idąc na PoP spodziewałem się filmu właśnie
na tym poziomie, lecz się zawiodłem. A budżet miały bardzo podobny.

Podsumowując, produkcja WD jest adresowana do młodszej widowni i brak w niej
uniwersalności, ja nie należąc do grupy docelowej nie miałem czego szukać na
seansie. 5/10

ocenił(a) film na 10
Spinatz

"Nie chcę się bawić w wymienianie wszystkich dla mnie słabych elementów filmu"
Wiesz co, skoro już piszesz długawego posta to jednak by wypadało ponieważ z tego co ty piszesz to film był zły ponieważ nie spełnił twoich personalnycyh oczekiwań.
"Miał być widowiskowy film z mnóstwem akcjii i popisów parkour"
PoP miał być przedewszystkim lekkim filmem przygodowym luźno bazującym na grze komputerowej, i to właśnie dostaliśmy...i ja osobiście zawiedziony ani trochę nie jestem.

Spinatz

Mnie się bardzo podobał. Nie chciałabym się spierać z Twoją opinią poza jedną małą sprawą.
Byłam na tym filmie dwa razy. Średnią wieku na sali określiłabym na 25-30 lat! Nie wiem do kogo adresowany był ten film, ale z pewnością to nie młodsza widownia zapełnia salę. ;)

Caroline_9

Ja jestem świeżo po seansie.Grałam w Prince Of Persia: Sands Of Time,i Warrior Within,i uważam,że zmarnowano dobry materiał na film, jakiego dostarczyły gry.Po pierwsze główny aktor,osobiście nie mam nic do pana Gyllenhaal'a,ale do roli Dastana nie pasuje,ma zbyt sympatyczną twarz,zbyt "dobre" oczy i kreuje postać łobuza o złotym serduszku,nie o to tu chodzi.Po drugie - Walt Disney,to nie jest wytwórnia, która powinna się zająć relizacją tego filmu, filmu który powinien być kierowany do starszej młodzieży,i zaciekawić tez dorosłych. Po 3 Prince Of Persia był bohaterem balansującym na krawędzi dobra i zła,o demonicznym wnętrzu,tajemniczych, złowrogich oczach,i nie miał litości dla wrogów,gdzie te dwa miecze krzyżujące się na karkach przeciwników? (nie postuluję tu za horrorem gore,ale za tą konieczną dawką brutalności,jaka powinna w tym filmie być). Po czwarte księżniczka - w tym filmie żenada,głos aktorki,wygląd,i gra aktorska,a także sama koncepcja tej postaci,księżniczka była kobietą olśniewająco piękną,walczącą niemal równie dobrze,jak książę,a tu parę razy machnęła mieczem,a facet musiał jej pomóc i to ma być ok?Po piąte muzyka - ideałem byłyby gitarowe riffy zespołu Godsmack,który tworzył muzykę do gry,muzyka nie wprowadząła klimatu otoczenia w jakim rozgrywała się akcja,była sztampowa,bez rewelacji.Podsumowując film powinien być o wiele bardziej mroczny,bardziej brutalny i dynamiczny,a tymczasem dostaliśmy 116 minut kreowanych,jak kolega wyżej wspomniał na mdłe kino familijne.Moja ocena 4, a do roli Dastana proponowałabym Joaquin Phoenix'a albo Jareda Leto.

ocenił(a) film na 8
Jane_Doe

W 100 % się zgadzam. Szkoda, że zrobili z tego taką wesołą historyjkę. Jako fan serii zawiodłem się. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem było by zrobienie filmowej wersji Warrior Within. Jeśli chodzi o aktora grającego główną rolę to moim zdaniem przypominał księcia z gry ale niestety nie "zagrał" tak jak on. Trudno wystawić jakąkolwiek ocenę
Pozdrawiam