Filmweb to niezły spacer po psychiatryku.... Dobre filmy mają 3/10 a ten badziew prawie 7.
Ciekawe za co ??, Totalna bzdura i gniot. 2/10
To była odpowiedz emocjonalna :). Ale mam dobry przykład
http://www.filmweb.pl/film/The+Last+Days+on+Mars-2013-652101 - film jest bardzo dobry a ma niższą notę od tego badziewia..
Aha rozumiem, nie widziałem więc nie mogę stwierdzić. Ale w sumie rozumiem, ja też nie zawsze się zgadzam ze średnimi niektórych filmów;)
Lubię takie wyczerpujące wypowiedzi: "badziew, totalna bzdura, gniot". Od razu wiem, co myśleć. Oczywiście, o autorze.
Najogólniej mówiąc - mnie przekonał klimat filmu Carpentera. Ja go nawet lubię za to, co spaprał. Jestem jego fanem. Z innej beczki - to coś takiego, jak wybaczanie pięknej kobiecie, że plecie głupstwa.
Ja nie wybaczam pięknym kobietom gadania głupstw i lenistwa a zazwyczaj są i głupie i leniwe. Przez takich facecików którzy używają mniejszej główki jak ty są też zarozumiałe. No ale... są w takim szoku, że gdy minie proszą same o cień uwagi. Wracając do filmu, rozumiem że jesteś fanem ale ja oceniam film obiektywnie :)
Żal mi Ciebie, że taka prawdziwa mężczyzna jesteś. Polityka? Siłownia? Na razie zdrowy?
nie ma czegoś takiego jak "ja oceniam obiektywnie" - z założenia. Oceniasz - wyrażasz swoją opinię. ironią jest że bliżej obiektywnej oceny jest właśnie średnia z wielu subiektywnych ocen ludzi o różnych gustach. Czyli coś, co generalnie skrytykowałeś.
Oglądałem film chłodno bez emocji. Np będąc fanem serialu TWD przymykam oczy na słabsze odcinki i troszkę je usprawiedliwiam :), więc brak mi obiektywizmu przy tym serialu. Tak czy siak z tego co pamietam film był masakrycznie cienki.
jasne, a taki gniot jak "poklosie" - 10. nie wypowiadaj sie lepiej o Carpenterze i horrorach, bo pewnie rownie dobrze mozesz zablysnac na polu fizyki na przyklad albo skomentowac art deco. kiedys ludzie, jak nie mieli o czyms pojecia, to trzymali pysk zawarty :)
ale na co ta mowa nienawiści ?. Co do Pokłosia to domyślam się że film cię przerósł. Pewnie trzeba dorosnąć do takiego kina więc nie mam ci tego za złe. :)
mowa nienawisci? a co to za nowomowa? popier...lilo cie, grucha? to zwykly racjonalizm. kiedys tak bylo, nawet w tv, zapytaj starych, odzywali sie tylko ci, co mieli cos madrego do powiedzenia. teraz to takie czasy, demokracja, kazdy menel moze teraz sie pomadrzyc, ponoc ma takie prawo. tylko czy to dobrze?
podobnie ciebie przerasta Carpenter, ktory jest mistrzem klimatu i kina rozrywkowego.
natomiast propagandowy gniot zawsze pozostanie propagandowym gniotem... chocbys go wyemitowal 1000 razy :)
film jest z 87 roku, więc oczywiste że dla fana nowych horrorów z masą "świetnych" efektów i akcji non stop będzie gniotem. carpenter jest wg mnie mistrzem horroru, może ten film nie jest jego najlepszym dziełem, ale jest mega klimatyczny i dla mnie niesie ze sobą dużo wspomnień.
Z trylogii apokalipsy "Książe ciemności" jest chyba tym filmem, który najmniej mnie jara, jednocześnie zaznazam, że dalej "Prince Of Darkness" kładzie na łopatki z 70% horroru, który przyszedł później. Film broni się jako historia sama w sobie ale też jako dialog z pewnymi konwencjami w gatunku. Tylko, że chyba Carpenter to jest gatunek sam w sobie i po prostu są widzowie Carpentera i reszta, nie ma przecież filmów dla każdego (choć nawet jego wierni widzowie są w stanie słusznie skrytykować np. Ghosts Of Mars).
Przecież ten film jest genialny - mega nastój nadciągającej apokalipsy - jeden z moich ukochanych filmów Carpentera - jako dzieciak robiłem w gacie...pewnie teraz może ciut się zestarzał- ale powiedz to samo o Egzorcyście, Lśnieniu czy Omenie - jak dla mnie to ta sama liga...