W pewnych momentach trochę przynudzał, fabularnie też nie jest to nic nadzwyczajnego, ale ma kapitalną Carpenterowską muzykę, niezłe efekty i charakteryzacje.
Ogólnie spodziewałam się czegoś lepszego, no i szkoda że ta bestia nie wyszła z lustra, z chęcią bym ją zobaczyła.