to już nie to samo co kiedyś, ale ogląda się przyjemnie, obejrzałem wczoraj jedynkę, więc nie jadę na sentymentach z dawnych lat...
nie słuchajcie krytyków, bo to jest głupia komedia, więc każdy krytyk z zasady musi wylać na to wiadro pomyj żeby pokazać jak gardzi kinem tak niskich lotów... tylko zastanówcie się po co krytycy oglądają w ogóle tego typu filmy, kiedy mają całą masę poważnych filmów wysokich lotów, egzystencjonalnego kina niezależnego i innych takich...
spoiler: bo lubią.