kojarzy mi się z dewotami pro-kościelnymi klęczącymi pod kinami kiedy leciał..były protesty,manify no bo jak to możliwe że katolicki ksiądz jest pedałem ??....................
dodaj belgów,hiszpanów,portugalczyków,włochów,holendrów i wszędobylskich usmenów :))
Czemu ty masz taką dziwną interpunkcję? Czytać się tego nie da! ^^
Mówiłem o trzech głównych ;). Mam wszystkich wymienić? Okej. A więc: Cała Europa.
a murzyn z haiti ??? też biedny przez białego ??? tam też jest burdel,,,,,widziałeś film "miasto słońca" dokument,realny ,prawdziwy.....szkoda komentować
Eee... Chciałem ci powiedzieć, że na Haiti, murzyni przybyli w charakterze FRANCUSKICH NIEWOLNIKÓW!
Faktycznie, żadnej roli białasów tutaj nie ma... BTW: To jest Ameryka Środkowa. Mów na temat, a nie chwytasz się brzytwy.
Czekaj, czekaj...
Wszedłem na tę twoją "Wikipedię". Ty mówisz o sprawie świeżej! Z przed zaledwie kilku lat! Przecież białasy zajęły Afrykę dobre kilkaSET lat temu! Właśnie w tym twoim "Gabonie" masz przykład białej demoralizacji czarnego człowieka.
A o co ci chodzi z Zimbabwe? Że murzyni odzyskali wolność?
Ten twój "biały ład i porządek" nadal wywołuje u mnie zażenowanie...
widzę że ty masz swoją katolicką antykolonialną rację dotyczącą afryki i ja mam swoją więc możemy tak sobie pisać i pisać gdzie u ciebie wyczuwam cynizm i kpienie z mojej "nieznajomości problemów afryki" KONIEC żegnam,,
Po pierwsze: Fatalna interpunkcja...
Po drugie: Nie jestem cyniczny. Ale koloniści potrzebowali murzynów tylko do jednego: DO NIEWOLNICTWA. Myślisz że co się działo w RPA (tak, to się piszę z DUŻYCH LITER)? Przecież tam panowała polityka apartheidu! Murzyn był "podludziem", mieli osobne szkoły, większość z nich nie mogła zdobyć wykształcenia, nawet dzielnice mieli własne, których NIE MOGLI OPUSZCZAĆ! Biali w końcu znieśli niewolnictwo, a apartheid został wycofany, więc nie jestem cynikiem. Jednak nie da się zaprzeczyć, że cały burdel w Afryce, powstał właśnie za sprawą białego człowieka.
Po trzecie: Nie mówię że nie znasz Afryki (chociaż jak cię czytam, to jednak niewiele wiesz), ale przestałbyś pouczać kogoś, kto się z jej problemami styka na co dzień. Ośmieszasz się tylko... Jakim prawem możesz TWIERDZIĆ że wiesz więcej ode mnie? Bo masz internet? Bo czytasz onet.pl? Ja to widzę na własne oczy!
FATALNA INTERPUnKCJA---forum to nie egzamin z polskiego wiec każdy pisze jak chce,,poserfuj po innych wypowiedziach to zobaczysz jak polacy piszą,,wala byki jak pierwszaki...
1. I myślałeś nad odpisaniem na ten post cały ten czas, wymyślając pod koniec tylko to?
2. To nie jest moja sprawa kto jakie byki wali. Jak ktoś piszę z błędami, to go poprawiam. W tej chwili trafiłeś się ty.
Przemoc rodzi przemoc. Murzyni byli przez całe wieki niewoleni i dyskryminowani przez białasów. To po prostu MUSIAŁO się w końcu zwrócić. Nie mówię że pochwalam, jednak Mugabe jest tylko owocem białej nienawiści, przywiezionej z Europy. Nie mówię że murzyni są fajni, mówię że kiedyś byli. Teraz zdemoralizowani przez białasów, niewiele się od nich różnią. Jedynie Himba, Masajowie (poniekąd) i Aborygeni, zachowali swoją tożsamość.
tylko czy twierdzą to oficjalnie czy w prywatnych rozmowach, myślę że co innego myślą (katecheta i ksiądz) co innego robią i co innego mówią inaczej katecheta przestał by nim być a ksiądz miałby duże kłopoty w swojej firmie
Źle myślisz.
Znasz księdza Rafała Tkacza? Ten co publicznie nawoływał do palenia gejów? Otóż jego poglądy są skrajnie sprzeczne z kościołem, ale mimo to nadal pełni funkcje księdza. Tym bardziej mój ksiądz, który wynosi tolerancję ponad wszystko, nie ma ŻADNYCH kłopotów w "firmie". Kościół funkcjonuje ŹLE i to właśnie podczas MSZY powiedział mój ksiądz. Nie powiedział tego wprost, ale wyraźnie dał do zrozumienia. A katecheta to taka fajna funkcja, która działa z ramienia kościoła, jednak samego kościoła nic oni nie obchodzą. Mogą równie dobrze mówić co im ślina na język przyniesie. I wiem to od kumpla ;).
Niestety, katecheci to realny problem ponieważ, tak przynajmniej słyszałem, dyrekcja szkoły nie może takiego usunąć bez zgody parafii, z której został wydelegowany (co w oczywisty sposób niepotrzebnie wydłuża i utrudnia postępowania dyscyplinarne, a lekcje trwają dalej) i posiadają pełnoprawne miejsce w radzie nauczycielskiej (czy jak to się zwie). Smutne, ale coraz częściej słyszy się o karygodnym zachowaniu katechetów na lekcjach religii. Znaczna większość po prostu dobrze wykonuje swoją pracę, ale prawda jest taka, że jeden pomylony robi więcej złego niż 20 poprawnych dobrego. Wystarczy spojrzeć na fora internetowe - wszędzie rasizm, antysemityzm, homofobia... Praktycznie każdy tego typu post lub komentarz naznaczony specyficznymi błędami ortograficznymi, które pozwalają bezbłędnie kreślić zakres wiekowy piszących. Oczywiście w Polsce nie ma problemu z rasizmem ( ;) ), tym bardziej z antysemityzmem, a homofobia to wymysł "homo-propagandystów". Rodzice powiedzą, że wszystkiemu winne są telewizja, internet i gry komputerowe, szkoła, że wina rodziców, a dzieci są głupie i, a szkoda, część Kościoła Katolickiego również nałoży klapki na oczy. Jednak wszyscy zapominają, że przecież te dzieci ktoś, kur**, wychował. :P
"palenie gejów" - jest całkowicie zgodne z prawicowym światopoglądem Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce ale takiemu Bonieckiemu zamknęli usta zakazami i wielu innym też. Moim zadaniem to jeden z mądrzejszych księży w Polsce. Dla mnie Kościół rzymskokatolicki to organizacja nie przystająca do naszych czasów i pracująca na swoją zgubę (chociaż chwilowo przyssana do polityki tryumfuje) i na pewno niema i nie było tam dialogu.
Nie jest zgodne. Może kiedyś było, w średniowieczu, więc obawiam się że masz przestarzałe informację. Dzisiaj palenie KOGOKOLWIEK jest ŚWIĘCIE ZABRONIONE przez Kościół Rzymskokatolicki. Naprawdę zastanów się o czym piszesz, bo mi tu chodziło o PALENIE ŻYWCEM LUDZI!
"i na pewno niema i nie było tam dialogu."
Yyy? Wybacz, ale kompletnie nie załapałem tej części zdania...
Słyszałem, że kościół od tysiącleci jest niezmienny i nigdy się nie zmieni a palenie czarownic i sam "Młot na czarownice" . Zbrodnie w imię religii i za jej pomocą, to nie melodia ze średniowiecza ale realia XX wieku w europie. jeżeli chodzi o brak dialogu to chodziło mi między innymi o dogmaty religijne nie podlegające dyskusji, nieomylność Papierza i cały skostniały system biurokratyczny, milczenie księży na tematy trudne dla kościoła (pedofilia i problemy wewnętrzne), autorytarna hierarchia i podległość służbowa. Jest wiele metod na uciszanie dyskusji, które kościół ma opanowane, co nie znaczy oczywiście, że ludzie kościoła nie kontestują rzeczywistości.
I kolejny raz mylisz się, mówiąc że kościół jest niezmienny. Słyszałeś o czymś takim jak reforma, czy sobór? A słyszałeś o papieżu Leonie XIII? Otóż ten papież, jako papież sprytny, uznał że Kościół musi iść z duchem czasu i zaczął go modernizować. Nie wspominając o Janie Pawle II który słuchał muzyki metalowej, rapu i oglądał występy breakdance'owe.
Pytałem się mojego księdza o tym całym "milczeniu" bo usłyszałem kiedyś że każdy ksiądz składa przysięgę milczenia (coś w rodzaju "złego słowa na kościół nie powiem"). I wyobraź sobie że jest to KOMPLETNA BZDURA. Otóż jakoś tak po czasach Napoleońskich, ciągle poruszany był temat Aleksandra XI i jego antagonistów (np. Savonaroli). Wiele kombinowano, by w przyszłości uniknąć takich sytuacji. W dzisiejszym, zreformowanym Kościele, nie ma czegoś takiego jak nie podlegające dyskusji dogmaty religijne, czy metody na uciszanie dyskusji.
Słyszałem że Jan Paweł II źle obchodził się z przypadkami pedofilii wśród księży, ale nigdzie nie było napisane o co dokładnie chodzi (tzn. JAK się obchodził), więc nie będę się na ten temat wypowiadał. Jednakże nasz polski papież, często wypowiadał się na tematy trudne, jak na przykład niechęć do innych religii (modlił się w meczecie itp.), czy antykoncepcja. Podkreślam że był to "niemylący się" PAPIEŻ.
To o reformie Kościoła po czasach Napoleońskich, jak mówiłem powiedział mi mój ksiądz, twierdzący że dzisiaj, Kościół funkcjonuję źle (jak też wyżej napisałem). Jeżeli się z tym nie zgodzisz, to nie moja wina że chcesz się kłócić z duchownym, o realiach Kościoła...
Jakoś nie jestem w stanie cię przekonać że tak nie jest. To internet. Jedyne co masz, to moje słowa (i vice versa). Jestem osobą silnie uduchowioną, to prawda, ale jako księdza nie wyobrażam sobie siebie ;).
jestem kobieta i po raz pierwszy z tobą rozmawiam
zoologię w afryce?? gdzie ???skad sie tam wziąłeś???jestem ciekawa
Nie bez powodu nie zakładam kont na portalach społecznościowych ;).
Powiem tylko że wyjechałem na wolontariat, który organizowała moja uczelnia. Afryka Środkowa. Tyle na ten temat ;).
wolontariat???to chyba stypendium,pytam sie ,bo ja byłam w korei , robiłam tam licencjat a w przyszłym roku jade to chin , własnie na wolontaria(nie w celach edukacyjnych , bede pracowacspolecznie)to fajnie ,ze jest nas trochę :)