Księżna

The Duchess
2008
7,4 89 tys. ocen
7,4 10 1 88894
6,3 22 krytyków
Księżna
powrót do forum filmu Księżna

10/10

użytkownik usunięty

Film nie dla idiotów...

Moim zdaniem jest idealny właśnie dla idiotów - nie trzeba się przy nim w ogóle wysilać intelektualnie. :)

użytkownik usunięty
ms_Glizda

No wiesz, przy muzyce Mozarta też nie trzeba się wysilać, bo to jest klasycyzm, czyli prosta forma. Z Twojej wypowiedzi wynika, że wszystko, co nie wymaga wysiłku intelektualnego jest dla idiotów...brawo!:)

A z Twojej wynika, że idiota nie może tego filmu obejrzeć - brawo!

użytkownik usunięty
ms_Glizda

Nie napisałem, że nie może. Nie powinien, bo i po co ?:)

Bo z innym filmem może mieć problemy z odbiorem, a z tym nie będzie mieć żadnych. Poza tym gdyby się zastanowić głębiej to po co idiota w ogóle ma oglądać filmy? Dziwaczne masz podejście, naprawdę.

użytkownik usunięty
ms_Glizda

Nie, to z Księżną będzie miał problemy:) Idiota może oglądać filmy, ale nie takie jak Księżna, bo ten film nie był robiony dla Idiotów:) Złoty Środek, Ciacho, to są filmy dla Idiotów :) Kumasz ?:)

Czyli generalnie filmy dla idiotów to tylko głupie, polskie komedie? I jeszcze pytanie, które absolutnie nie ma wyglądać jak czepianie się, jestem zwyczajnie ciekawa odpowiedzi osoby, która oceniła "Księżną" na dziesiątkę. Co takiego jest w tym filmie? Co jest w nim aż tak trudnego, że miałoby powodować problemy w odbiorze? Czego tu można nie zrozumieć lub co można zrozumieć opacznie? I jeszcze jedno, ostatnie, które nurtuje mnie najbardziej - dla kogo ten film powstał?

ocenił(a) film na 8

Nie wiem co ma inteligencja do tego filmu bo jakoś specjalnie się nad nim nie wysilałam intelektualnie. Ten film się przeżywa a nie nad nim myśli. Cudownie gra na emocjach i dlatego bardzo mi się podobał. Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
Gabriela_1984

Masz rację, ale w moim rozumieniu określenie "Idiota" nie dotyczy tylko sensu stricto - czyli intelektu, ale także sensu largo, tj. wnioskowania, iż system emocjonalny również odgrywa istotne znaczenie. To miałem na myśli pisząc o Mozarcie...:)