Moim zdaniem jest idealny właśnie dla idiotów - nie trzeba się przy nim w ogóle wysilać intelektualnie. :)
No wiesz, przy muzyce Mozarta też nie trzeba się wysilać, bo to jest klasycyzm, czyli prosta forma. Z Twojej wypowiedzi wynika, że wszystko, co nie wymaga wysiłku intelektualnego jest dla idiotów...brawo!:)
Bo z innym filmem może mieć problemy z odbiorem, a z tym nie będzie mieć żadnych. Poza tym gdyby się zastanowić głębiej to po co idiota w ogóle ma oglądać filmy? Dziwaczne masz podejście, naprawdę.
Nie, to z Księżną będzie miał problemy:) Idiota może oglądać filmy, ale nie takie jak Księżna, bo ten film nie był robiony dla Idiotów:) Złoty Środek, Ciacho, to są filmy dla Idiotów :) Kumasz ?:)
Czyli generalnie filmy dla idiotów to tylko głupie, polskie komedie? I jeszcze pytanie, które absolutnie nie ma wyglądać jak czepianie się, jestem zwyczajnie ciekawa odpowiedzi osoby, która oceniła "Księżną" na dziesiątkę. Co takiego jest w tym filmie? Co jest w nim aż tak trudnego, że miałoby powodować problemy w odbiorze? Czego tu można nie zrozumieć lub co można zrozumieć opacznie? I jeszcze jedno, ostatnie, które nurtuje mnie najbardziej - dla kogo ten film powstał?
Nie wiem co ma inteligencja do tego filmu bo jakoś specjalnie się nad nim nie wysilałam intelektualnie. Ten film się przeżywa a nie nad nim myśli. Cudownie gra na emocjach i dlatego bardzo mi się podobał. Pozdrawiam.