Obsada trafiona.Keire lubię,zauważyłam,że wielu ludziom przeszkadza jej aktorstwo a dla mnie
było na wysokim poziomie.Co do Fiennesa to wiadomo klasa sama w sobie.Najbardziej
utalentowany i najprzystojniejszy aktor jakiego miałam przyjemność oglądać.Uwielbiam jego
umiejętność przekazywania emocji twarzą.Tak jak w Księżnej czy Liście Shindlera.Patrzę na
niego i jestem w stanie odczytać wszystkie emocję jakie nim targają,jednocześnie nie
wypowiada on żadnego słowa.Poza tym uważam,że wybranie Dominica Coopera do roli Greya
to najgorszy błąd.Drewno aktorskie.W dodatku gdybym miała do wyboru co prawda lekko
podstarzałego ale wciąż w dobrej formie Fiennesa a pokucza,który wygląda jak rumun nawet
bym się nie zastanawiała haha.Co nie zmienia faktu,że nie wybielam zachowania księcia bo
był podły i oschły przez większość czasów.Jednak nie zaliczam go do postaci całkiem
negatywnych.Na koniec dodam,że kostiumy,zwłaszcza suknie księżnej były przepiękne.