gra aktorska b.dobra, ciekawy pomysł na film, jednak czegoś mi w nim zabrakło. o ile w 'dumie i uprzedzeniu' zostałam oczarowana cała historią i ekranizacja książki bardzo mi się podobała. 'zakochana jane' była jeszcze lepszym odzwierciedleniem biograficznym i mogłabym wiele, wiele innych filmów kostiumowych wymieniać i porównywać. a jednak właśnie w 'księżnej' czegoś mi zabrakło. może doszukuje się szczegółów ale bardzo lubię filmy kostiumowe i po tym filmie czuje lekki niedosyt.
dodam, że bardzo często irytowała mnie peruka Georgiany. coś strasznego, ogromnego i zapewne ciężkiego mieć na głowie praktycznie przez cały czas musiało być uciążliwe. żal mi też kobiet z tamtego okresu. ich życie wyglądało koszmarnie. wszystko robiły wbrew własnej woli, konwenanse, dyscyplina, podporządkowanie, żądnych praw jakaś MASAKRA jednym słowem. ja nie miałabym tak silnej i mocnej psychiki jak Georgiana. raz podczas oglądania odetchnęłam z ulgą, gdy w końcu książę doczekał się tego wymarzonego męskiego potomka i w jakimś stopniu dał spokój swojej małżonce. a kochanka pod jednym dachem to już w ogóle przekracza wszelkie granice.