Uwielbiam Kerię ;) Głównie za to, że nie jest podobna do tych wszystkich wymuskanych gwiazd laleczek i nie stara się być. Lubię jej sposób bycia i gry aktorskiej. W tym filmie zauważyłam jak dobrze sobie radzi w takich rolach hmm możnaby powiedzieć "eleganckich". Ta mimika, sposób poruszania się... I kostiumy ajj świetne. Wnętrza również, ale przepych nigdy mi się nie podobał.
Znacie może podobne filmy dotyczące miłosnych zawirowań na jakichś dworach itp.? Szukam takiego jednego filmu, który kiedyś był w kilku odcinkach na tv w czasie Świąt.

Duma i uprzedzenie? film naprawdę fajny, był w formie serialu ale w kinowej wersji jest Keira:D i tam to fajnie zagrała:)

Hm już chyba mam, wyszukałam film "Maria Antonna". Muszę sprawdzić ;>
Dumę i uprzedzenie mam w formie książki i się waham czy najpier przeczytać czy obejrzeć;p odwieczny dylemat :)

maria antonina a kurczę nie wpadłem na to:) tam przede wszystkim chyba kostiumy rzucają się w oczy ale sam film bardzo fajny, godny polecenia:) a z dumą i uprzedzenie to jak wolisz:) ja zawsze robie na odwrót:) np harry potter film oglądnięty a książka nie przeczytana to samo władca pierścieni:) tyle że tam przeczytałem drużyne pierścienia potem;)

Nie wiesz co tracisz ;) Akurat w tych dwóch przypadkach najpierw czytałam, potem oglądałąm i o dziwo nie zawiodłam się na filmach. A o niewielu można powiedzieć to samo, dlatego je szczególnie cenię :)
I w ogóle...nie uważacie, że filmy to takie książki w pigułce, leki na brak czasu na książki? Czasem tak jest, przynajmniej u mnie.

hehehe:) u mnie dokładnie tak samo, nie starcza mi czasu na książki, czytanie ich uważam za naprawdę fajne doświadczenie:) ale czasu brak niestety więc harrego oglądałem, co dziwne kiedyś nie mogłem się nadziwić popularnością władcy czy harrego a teraz śródzieme uważam za najlepsze uniwersum, harry ma niepowtarzalny klimat:)
Tak filmy mogą być książkami w pigułce ale zdecydowanie dużo w filmie jest pominięte zazwyczaj...

Oczywiście, to tak jak z witaminami z owoców a z pudełka ;p Identycznie, wyciągnięte to co najważniejsze a i tak nie jest to do końca to samo.
O tak, Harry ma świetny klimat. To jest mistrzostwo, chociaż fabuła też nie zostaje w tyle :) No i Władca...trochę inny, poważniejszy, ale nadal świetny :) O Harrym mawiam, że to najwspanialsza przygoda mojego życia:) Dlatego też poświęciłam się i nie poszłam do kina na ostatnią część, żeby mój chłopak nie zobaczył zakończenia kiedy nawet nie zaczął oglądać/czytać. Tak...tacy ludzie jeszcze istnieją:) Filmy są fajną rozrywką, ale dobra książka to przygoda, teleport do innego świata :) Hehe ok, zbytnio się rozkręcam już ;D

hehe:) dobrze to wszystko ujęłaś:) nic dodać nic ując tzn dodawać możesz ile wlezie:) dobrze że są ludzie którzy prócz fajności filmu książki czują głębię/magię, ja po ostatnim harrym nie mogłem się pozbierać że to już koniec przez dosyć spory czas, ale ja zacząłem go oglądać od zakonu feniksa potem dooglądałem reszte bo mi się spodobał:) twój chłopak to szczęściarz, nie ma co się oszukiwac;)

Bo tak szczerze to wg mnie nie ma lepszego hobby niż czytanie książek lub oglądanie filmów. Nic tak nie odrywa od szarej rzeczywistości, nie pozwala spać nocami,bo musisz zobaczyć co będzie dalej. No chyba, że jeszcze jakieś gry, ale to nie wszystkie typy. RPG chyba najbardziej:) Bo przecież nie te a la Tibia ;D
Nom szkoda, że to już koniec..."wszystko co dobre, szybko się kończy. Np. Klan." Hahaha to ostatnio znaleziony najolepszy komentarz na YT ^.^
Haha ale offtop się robi! ;D

co?!?!:D to ty jeszcze pykasz w gierki jakieś?:) czytając miałem już dopisać gry ale mnie wyręczyłaś:) łał naprawdę jestem pod wrażeniem:) można wiedzieć w co grasz?;p bo tibia to chyba rpg jest;p tyle że mmo:D

Ogólnie mówię, że gry to też fajna rozrywka;p Ostatnimi czasy już nie gram, tylko w wakacje mnie coś naszło i w końcu przeszłam Morrowinda!:D Hmm co tam jeszcze było...Gta sa (fajny ziomalski klimat:), HOMM III i to chyba te lepsiejsze z mojej kolekcji :) Najświeższe zaskoczenie to Left4Dead:D Sama sobie się dziwię, że mi się spodobał... A Ty w coś grasz "jeszcze"?;p
Przyznaję się, że w Tibię grałam, ale w czasach jeszcze przed wielkimi reformami i kiedy nie była ona popularna. Podobało mi się takie bezpośrednie obcowanie z ludźmi z prawie że całego świata :) Teraz nikt mnie nie zmusi do powrotu ;p

Nie uległaś czarowi MMO;p mi od zawsze mmo nie podchodzą:D ooo morowind dłuuuuga gra nawet sięna nią nie rzucam:D...czy ja w coś gram?:) WE WSZYSTKO!!!:) prawie;p od strzelanek do rpg czy rzadziej strategii gry pochłaniają najwięcej czasu:) i w sumie coś tam o nich wiem:) Left 4 dead? nie grałem ponoć fajna gierka:) i mam nadzieje niedługo przetestować druga część:)

Dla mnie fenomenalny.. Obejrzałam go może z dwa razy, nie chcę, żeby mi się znudził.