Księżna

The Duchess
2008
7,4 89 tys. ocen
7,4 10 1 88894
6,3 22 krytyków
Księżna
powrót do forum filmu Księżna

Dramat kobiety związanej z nieczułym i niewiernym mężem, a zarazem bogatym i wpływowym. Nie ma ucieczki i wyboru. Przygnębiające, bo na faktach.

ocenił(a) film na 8
nazgul81

dla mnie, ona sama czasem wkładała, przysłowiowy kij do mrowiska. jak to sam książę powiedział, była "idealistą", gdzie na dworze wiadomo jakie działy sie rzeczy. nie wiem, też na co liczyła, gdy na jej prośbę wprowadziła się Bess; wiedząc że jej mąż miał niejednokrotne romanse. no i gdy powiedziała, że jest w ciąży z Grey'em... Obroniła bym też Księcia. Zwróćmy uwagę, że był wychowywany na Następce Tronu, wiec emocje tłumił od zawsze, nie mogąc sobie pozwolić na frywolne wyznania miłości, chociażby jak Grey. A nacisk na potomka miał nie tylko z Anglii, ale i z Europy, wiec cóż się dziwić jego desperacji w tej kwestii. No ale nie zmienia to faktu, że ja zgwałcił... ;/ A tak po za tym - może ktoś się orientuje, kiedy zrozumieli, że płeć dziecka nie zależy od kobiet?

ocenił(a) film na 10
agnieszka_60

film mi sie podobal ale oni chyba sie nie dowiedzieli z eto od kobiety nie zależy. ja bym na jej miejscu uciekła jak najdalej i walić to wszytko albo zabić sie i juz a nie sie meczyc z takim patałachem. :D

ocenił(a) film na 8
agnieszka_60

Książę Devonshire następcą tronu?! LOL! xD Następcą tronu w Anglii jest książę Walii, drugi w kolejce jest książę Yorku. Książę Devonshire przy dobrym układzie byłby może 30-sty w kolejce. Poza tym, że tak spytam, co ma piernik do wiatraka? Czemu bycie księciem nie pozwala na wyznawanie miłości? O.o I mało to mieliśmy w historii przykładów na "frywolne" zachowanie arystokracji, nawet w samej Anglii, nawet wśród następców tronu, ba! nawet wśród koronowanych władców? Także to żaden argument.

IMHO książę taki po prostu miał chłodny charakter, i tyle. Poza tym nie pasował do Georginy i jej nie kochał. Jego desperacja brała się stąd, że tylko męski potomek mógł po jego śmierci przejąć i utrzymać w całości majątek (liczne posiadłości!), w Anglii bowiem obowiązywała zasada majoratu, która de facto wykluczała kobiety z dziedziczenia.

____________________________________
*Co do wpływu kobiet na kwestię płci - kochana, do dziś niektórzy wierzą, że odpowiednia pozycja czy dieta kobiety determinuje pojawienie się chłopca! ;-) Z ciekawostek:

- Starożytni Germanie, chcąc spłodzić syna, zabierali ze sobą do łóżka siekierę.
- Jeszcze w początkach XX wieku wierzono, że jeśli małżonek po stosunku poczyta żonie żywoty sławnych mężów, to urodzi ona syna.
- W 1917 roku angielski lekarz Dawson ogłosił, że komórka jajowa pochodząca z lewego jajnika daje po zapłodnieniu dziewczynkę, z prawego zaś - chłopca.
- Doświadczenie, które ostatecznie rozstrzygnęło czynniki determinujące płeć ssaków przeprowadzono w 1991 r.

ocenił(a) film na 8
elbereth

EDIT: Właśnie sprawdziłam dokładnie - Książę Devonshire nie jest 30-sty w kolejce do tronu. W ogóle nie jest w kolejce. Także nacisk Europy raczej nie wchodzi w grę. :-)

ocenił(a) film na 8
elbereth

no cóż. dla mnie dla mnie tytuł "książę" i jego obsesja na punkcie syna, jednoznacznie oznaczało, że ma szanse na tron. nie chciało mi się aż tak drążyć w historii. wiec przyznaje racje Elbereth. ale pomimo tych nowych faktów - wciąż nie uważam Książę miał trochę swojej racji.

ocenił(a) film na 8
agnieszka_60

U nas "książę" to tłumaczenie dwóch angielskich tytułów - "prince" i "duke". Książę Devonshire to Duke of Devonshire ;) Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Sparkling1986

Tak, jednak o ile księciu Walii przysługiwał tytuł "prince" (Prince of Wales), o tyle książę Yorku to już Duke of York. :-) Po Polsku zaś właściwe byłoby określenie obu panów mianem "królewiczów", królewskich synów, czyli właśnie następców tronu.

Tytuł "duke" w przypadku księcia Devonshire (i wielu innych angielskich książąt) to po prostu tytuł szlachecki, podobnie jak np. hrabia czy baron.

Ale prawdą jest, że wszyscy oni mieli obsesję na punkcie męskiego potomka. :-P I za to ich nie można potępiać, w końcu takie prawo epoki. Natomiast chłodny charakter i pozbawiony empatii sposób bycia to już cechy osobowościowe trafiające się w każdym stuleciu i na każdym szczeblu drabiny społecznej. Georgina miała strasznego pecha, że właśnie na taką osobę trafiła, sama będąc postacią zupełnie odmienną.

Podsumowując: ja księcia ani nie bronię, ani nie potępiam - po prostu go nie lubię. :-P