Choć gra Keiry może nie zachwycać, to absolutnie nie można powiedzieć, że jest złą aktorką( my po prostu przywyklismy do wizerunku słodziutkiej Elizabeth z Piratów z Karaibów). Na pewno należ y pochwalić stroje, które całkowicie zasłużyły na Oscara. Na niekorzyść filmu mogą przemawiać(jak dla mnie)uskoki kadrowe (troszkę mnie irytowały, akcja toczyła się odrobinę za szybko), ponadto( choć może to nie jest argument)ale nie podobał mi się scenariusz(niesprawiedliwy wobec Georginy, Charlesa i pozostałych), juz się spodziewałem, że Georgina i Charles zdecydują się na wspólne zycie, a tu zaskoczenie( nie wiem, ale juz ciekawsze dla mnie się wydawał scenariusz samobójstwa głównej bohaterki). Podsumowując naprawde dobty film, wspaniałe kostiumy i przyzwoita gra aktorska( uwaga głównie dla wielbicieli dramtów kostiumowych)!!