Nie widziałam "Obywatela Milka", ale mnie się np. dużo bardziej kostiumy podobały w "Kochanicach króla", a ten film nawet nie był nominowany w tej kategorii. Co takiego było lepszego w "Księżnej"?

Trudno, trudno było zrobić.
Akurat w księżnej stroje były bardzo autentyczne.
Żeby stworzyć taką suknię, trzeba najpierw zrobić odpowiednią ilość halek, później gorset(z mnóstwem fiszbinów), krynolinę - a przecież to wszystko ręcznie. I wyszło ślicznie.

Co do Obywatela Milka to nie oglądałam, ale przecież faktem jest, iż stroje historyczne wymagają większej pracy, trudniej je stworzyć.
W Kochanicach króla stroje też są śliczne i nie wiem dlaczego nie dostali za to Oscara, ale z drugiej strony Kochanice to XVI wiek, kiedy stroje były o wiele prostsze niż w baroku (Księżna).

Może masz rację Marisa...

W dodatku w "Księżnej" prawie w każdej scenie suknia była inna !!!
Naprawdę, bardzo mnie to zszokowało. W jednej scenie mówię "o Boże jaja śliczna suknia !" ale już nie mogę wytrzymać bo następnej scenie jest jeszcze ładniejsza i tak w kółko :)

uważam,że Oscar za kostiumy jest tu jak najbardziej zasłużony.przepiękne.

to ja Ci powiem. weź sobie książke i ucharakteryzuj główną postać tak, żeby wszystkim się podobało.
potem weź sobie nić i uszyj z niego sweterek.
następnie weź nić i uszyj suknie godną uwagi.

nie wiem czy wiesz, ale były osoby, które się nad tym z deka napracowały. skoro dostał oscara, to znaczy, że na to zasługiwał.
pozdro.

Wg mnie w pełni zasłużony Oscar, należał się za ogrom pracy włożony w przygotowanie kostiumów, natomiast co do "Obywatela Milka", to nagminnie faceci chodzą tam w źle skrojonych garniturach i marynarkach, jeśli chcesz zobaczyć świetnie uszyty garniak, to obejrzyj chociażby najnowszy film "Gra dla dwojga", Owen dostał tam chyba najlepszego krawca w branży :)

Aha, i popracuj nad językiem polskim, bo nie chcę się czepiać, ale twoja pisownia rzuca się w oczy...