Nie wiem, jak z pokazami przedpremierowymi (może były), ale ja wybieram się jutro na oficjalny pierwszy dzień wyświetlania Księżnej. I bardzo się cieszę. Czy ktoś z Filmwebowców też ma takie plany? :)
wróciłam właśnie z pokazu premierowego tego filmu i muszę przyznać, że zrobił na mnie ogromne wrażenie. Nie tylko kostiumy i muzyka były świetne, ale uważam, że Keira odwaliła kawał niezłej roboty:) gorąco polecam, nie tylko fanom Keiry, ale także oglądaczom dobrego kina:D
A ja właśnie wróciłam z premiery! I, chociaż kreacja Keiry była naprawdę świetna, to emocje publiczności - i moje - wzbudzał Ralph Fiennes. Za każdym razem, kiedy się odezwał (a czasami nawet nei musiał) na sali wybuchał wariacki chichot. Pod koniec filmu wystarczyło, aby się pojawił z kadrze. To jest aktor wielkiego formatu, tylko taki potrafi w dramatycznych i powaznych momentach rozbawiać publiczność samą swoją obecnością. Urocze zmieszanie.