Film zrobił na mnie ogromne wrażenie. Nie spodziewałem się, że ten film mi się spodoba a już na pewno nie to, że mnie urzeknie. Nie wiem czy stało się tak za sprawą niezwykłej, przejmującej a przede wszystkim prawdziwej historii księżnej Geroginy czy też wspaniałego odegrania tej roli przez Kire Knightley do której podchodziłem zawsze z pewnym dystansem. Dodatkowo wspaniałe kostiumy, cudowna nastrojowa muzyka. Wszystko to chyba sprawiło, że film przykuwał uwagę i świetnie się go oglądało. 8/10