ale moja opinia nie jest obiektywna bo ja po prostu kocham filmy kostiumowe;) a kostiumowy film + Keira = arcydzieło:) przynajmniej ja tak mam.
film ogólnie bardzo dobry, tylko ja osobiście nie mogę znieść głosu Keiry. nie wiem dlaczego tak jest :P
dla mnie brzmi jakby sie piescila... do niej nic nie mam, ale jej glos... masakra!
Ten film przypomina mi "Kochanice króla", w których również dla głowy państwa najważniejszy był męski potomek i za wszelką cenę chciał osiągnąć ten cel.Ja też uwielbiam filmy kostiumowe, które oddają klimat tamtych czasów.Przykre jest to jak w wtedy traktowano kobiety ;(
też przyszły mi do głowy kochanice króla. Ale film był... smutny, uwielbiam filmy kostiumowe i akcent Keiry , a tym bardziej takie historie. 9/10